Jeśli królowa selfie ogłasza, że zdjęcia własnej twarzy są passe, coś w tym musi być. Jeśli przyjrzycie się profilowi celebrytki na Instagramie, zauważycie, że tak często wrzucane przez nią selfie, od dobrych kilku miesięcy ustąpiły miejsca stylizowanym na analogowe fotografiom, zdjęciom z członkami rodziny czy fotkom zza kulis sesji i innych projektów, w których aktualnie bierze udział. Jak się okazuje, zdaniem Kim, selfie nie są już po prostu „cool”, co wyraźnie dała do zrozumienia, podczas ostatniej gry „Would You Rather”, w której wzięła udział razem z Khloe. Na pytanie młodszej siostry, czy wolałaby już nigdy nie wrzucić selfie albo nie skorzystać ze Snapchata, bez wahania odpowiedziała:
„Wolałabym już nigdy nie wrzucić selfie. Myślę, że to już przeżytek”
Mimo że tego newsa raczej powinno traktować się z przymrużeniem oka, „The Independent” opublikował kilka dni temu statystyki, które pozwalają twierdzić, że Kim może mieć w swoim stanowisku słuszność. Okazuje się, że termin „selfie”, oficjalnie zamieszczony w 2013 roku w Oxford English Dictionary, w ostatnim czasie zanotował znaczny spadek popularności, co potwierdza zresztą analiza Google Trends.
Jesteście gotowi na pożegnanie selfie czy stanowisko Kim i oficjalne statystyki nie robią na was większego wrażenia?