Skóra jest już zmęczona, niedotleniona, przepracowana. A włosy opadają smutno albo puszą się niesfornie, bez szans na zapanowanie nad nimi. Z pomocą nadchodzi kwaśna pielęgnacja YOPE. Jest zbawienna zarówno dla skóry, jak i dla włosów.
Zakwaszenie skóry zaczyna się od toniku AHA! POWER YOPE. Zawiera kwasy kwiatowe AHA ze stokrotki, hibiskusa, więzówki i jaśminu. Są nieco delikatniejsze, niż dobrze znane kwasy owocowe, ale mają power. Wystarczy przetrzeć twarz wacikiem zwilżonym tonikiem, by poczuć ich moc. Mikrozłuszczają ziemistą, poszarzałą wierzchnią warstwę naskórka i jednocześnie pobudzają odnowę komórek. By skóra była gładka, miała ładny, zdrowy kolor i blask wypoczętej cery.
Zakwaszenie włosów jest możliwe dzięki szamponowi i odżywce z serii BALANCE my HAIR YOPE. Są w nich najdelikatniejsze z kwasów – glukonolakton należący do polihydroksykwasów (PHA). Powstaje w procesie fermentacji kukurydzy, nie uwrażliwia skóry na słońce, ma działanie mikrozłuszczające i antyoksydacyjne. Co to oznacza w praktyce? Podczas mycia szamponem BALANCE my HAIR YOPE kwasy delikatnie złuszczają naskórek na głowie, by go oczyścić z resztek kosmetyków do stylizacji i nadmiaru sebum. Dzięki temu, że są delikatne, nie podrażniają naskórka i nie pobudzają produkcji sebum. Odżywka emolientowa BALANCE my HAIR YOPE działa na włosy, nie skórę głowy. Kwasy zmiękczają włosy, dodają im blasku, wygładzają, ułatwiają rozczesywanie.
I ułatwiają wnikanie we włosy składników aktywnych zawartych w kosmetyku.
I ułatwiają wnikanie we włosy składników aktywnych zawartych w kosmetyku.