KULTURA

Jerzy Stuhr i Joanna Klimas w krakowskiej operze

14.03.2019 Antonina Rafałowska

Jerzy Stuhr i Joanna Klimas w krakowskiej operze
Fot. Fot. Bartosz Krupa/East News

Zaledwie dwa lata po swoim reżyserkim operowym debiucie „Don Pasquale”, Jerzy Stuhr wraca do Opery Krakowskiej w tej samej roli z „Cyrulikiem sewilski” Gioacchina Rossiniego. Po zachwytach nad poprzednią realizacją widzowie mogą ponownie spodziewać się uczty dla oczu i uszu. Za oprawę muzyczną odpowiada Tomasz Tokarczyk, za scenografię Natalia Kitamikado, a kostiumy zaprojektowała Joanna Klimas. Premiera już w najbliższy piątek, 15 marca.

,,Cyrulik sewilski” to opera buffa w dwóch aktach, której autorem był Gioacchino Rossini. Premiera miała miejsce w Rzymie w lutym 1816 roku. 203 lata później na swój reżyserski warsztat bierze ten niedościgniony wzór gatunku Jerzy Stuhr. Wybór nie jest zadziwiający – ,,Cyrulik sewilski” jest najbardziej znaną operą Rossiniego i słynie z pokładów humoru, które dają wiele możliwości scenicznej interpretacji. Autorzy za główny cel postawili sobie możliwe uwspółcześnienie spektaklu, wykorzystując jego ponadczasową komiczność i melodie będące jednymi z bardziej znanych w dziejach gatunku. Historia opowiada o żądzy pieniądza i o tym, jak pieniądz rządzi światem – mówi Tomasz Tokarczyk. Całość jest uniwersalną opowieścią o człowieku. Jerzy Stuhr podkreśla, że wszystkie poprzednie inscenizacje nie wykorzystywały w pełni potencjału komicznego opery. ,,Nie mają tego wyczucia humoru, którym ja jako aktor bawiłem ludzi całe życie” – mówi.

Spektakl został przygotowany z wielkim rozmachem – wysokie na 8 metrów dekoracje, orkiestra, balet, chór i soliści. Wśród głosów m.in. Pablo Martínez, Adam Sobierajski, Robert Gierlach, Jacek Ozimkowski, Daria Proszek, Monika Korybalska, Sławomir Kowalewski i Łukasz Motkowicz. Największym zaskoczeniem są kostiumy autorstwa Joanny Klimas, które w pomysłowy sposób łączą klasyczne kreacje ze współczesnymi elementami. I tak na scenie zobaczymy długie suknie połączone z kraciastymi koszulami czy marynarki pokryte niestandardowymi wzorami.

O efektach wielu miesięcy pracy przekonamy się już w najbliższy piątek w Operze Krakowskiej. Więcej infrmacji na stronie