Wszystko wskazuje na to, że najpopularniejszym kolorem będzie niebieski. Na dwóch pierwszych miejscach zestawienia Pantone uplasowały się bowiem odcienie River Side i Airy Blue będące delikatniejszą i lekko przydymioną wersją tego koloru. Podium zamyka odcień Sharkskin, który, jak wskazuje nazwa, ma przypominać kolor skóry rekina. Większość prognoz kolorystycznych Pantone stanowi kontynuację trendów obowiązujących w tym sezonie – silną pozycją nadal będzie się cieszyć lekko przygaszony odcień beżu „Warm Taupe” (czy powinniśmy podziękować za to Kanyemu Westowi?) oraz blade błękity i szarości stanowiące idealną chłodniejszą wersję wiosennych pasteli. Dzięki temu, przejście między sezonami będzie mogło przebiegać płynnie i gładko.
Nie da się nie zauważyć, że, podobnie jak wiosna 2016, jesień upłynie pod znakiem spokojnych barw. Leatrice Eisemen, dyrektor wykonawcza Pantone, zdradziła w rozmowie z portalem „Women’s Wear Daily”, że duża w tym rola coraz szybszego trybu życia, uzależnienia od smartfonów i digitalizacji, które sprawiają, że ludzie zaczynają szukać spokojniejszych i stonowanych kolorów w modzie. Nawet mocniejsze i bardziej wyraziste barwy zyskują w prognozach Pantone bardziej przygaszoną i bladą formę – zieleń występuje w postaci przydymionego szmaragdu, a czerwień – delikatnego karmazynu.
Wartym odnotowania jest także fakt, że amerykańska firma po raz drugi zaprezentowała tę samą prognozę dla kobiet i mężczyzn. To tylko potwierdza, że zapoczątkowany kilka sezonów temu trend „gender blurring” i moda uniseks mają coraz większe znaczenie w branży.