1. Podstawą lśniącego make-upu jest właściwa pielęgnacja. Jeśli chcemy pięknego połysku, to powinnyśmy, nawet w przypadku suchej skóry, zapomnieć o nakładaniu kremów o ciężkiej, odżywczej konsystencji, które zostawiają na niej tłusty film. Przed tym konkretnym makijażem nałóżcie jedynie nawilżające serum, mgiełkę, lub sam tonik, który skóra wchłonie całkowicie.
2. Podkład powinien być lekki, wodnisty, jaśniejszy od koloru karnacji. Mieszamy go na dłoni z bazą rozświetlającą.
3. Technika nakładania połysku zależy od kształtu twarzy – owalną i trójkątną smarujemy w całości, twarze kwadratowe, okrągłe lub w kształcie prostokąta, rozświetlamy punktowo – grzbiet nosa, najwyższą część kości policzkowych, wewnętrzny kącik oka i czoło nad łukiem brwiowym. Nie nabłyszczajcie brody – to w tym miejscu skóra wydziela najwięcej świecącego sebum.
4. Na koniec – absolutnie się nie pudrujcie! Ten makijaż utrwala się specjalnym fixerem do makijażu lub po prostu… uciskając skórę chusteczką higieniczną. Jeśli w ciągu dnia cera zacznie się błyszczeć, powtórzcie ten trik tyle razy ile będzie potrzebne.
5. Ten makijaż jest całkowicie „bezwiekowy” – może go wykonać każda kobieta od lat 16. do 100. W przypadku pań w średnim wieku, nawet jest wskazany, bo skóra z połyskiem tak załamuje światło, że twarz wydaje się młodsza.
6. Rozświetlający makijaż możecie nosić od rana do nocy. Wieczorem wystarczy dodać kilka mocnych akcentów – matowe usta, ciemną kreskę na oku i, nie dokładając już rozświetlacza, odświeżyć cerę chusteczką.