Papier z pewnością nie jest pierwszym materiałem, który przychodzi do głowy jeśli pomyśli się o abstrakcyjnych instalacjach, trójwymiarowych formach, nakryciach głowy czy… łyżwach. Australijczyk Benja Harney pokazuje jednak, że wyobraźnia połączona z wizjonerstwem i warsztatem potrafi czynić cuda, także z papieru. W jego portfolio znajdują się imponujące papierowe rzeźby, instalacje, witryny sklepowe, a także rozkładówki magazynów modowych w 3D.
Benja Harney sam siebie określa mianem „inżyniera papieru”. Jego zainteresowanie tym materiałem i możliwościami, jakie może dawać, narodziło się w roku 2005, podczas podstawowego kursu z konstrukcji papieru, jakie odbywał w ramach swoich studiów (Harney studiował grafikę projektową). Artysta szybko zrozumiał, że papier jest wbrew pozorom medium mającym dużo do zaoferowania. „Niezwykle podekscytowałem się perspektywą tego, że mogę skonstruować coś samodzielnie, od początku do końca”, mówi.
W miarę wzrostu jego umiejętności technicznych, Harney zaczął łączyć papierowe konstrukcje z tym, co było bliższe jego wykształceniu – grafiką i ilustracją, jednocześnie starając się wykorzystywać papier w możliwie jak największej liczbie projektów, jakimi wtedy się zajmował. Jego pierwszym płatnym zleceniem był lookbook wykorzystujący ideę „pop-up”, który wykonał dla zaprzyjaźnionego projektanta. Okazało się, że konstrukcje z papieru mogą być punktem wyjścia do kariery, a na świecie było zaskakująco dużo artystów pracujących na tym materiale. Spirala zaczęła się kręcić, a Benja zaczął otrzymywać coraz więcej atrakcyjnych zleceń i propozycji. Od tej pory lista jego klientów nieustanie rosła – współpracował między innymi z „Harper’s Bazaar”, Kylie Minogue, Samsungiem, projektował także plakaty dla opery w Sydney. Jego prace wystawiały najbardziej znane galerie współczesne w Australii, a kolaboracja, z której do tej pory jest najbardziej dumny, to współpraca z domem mody Hermès nad projektem „Petit-h”. W kwietniu tego roku światło dzienne ujrzał efekt współpracy Harneya z australijskim Adidasem – z okazji premiery kolorowej kolekcji Pharella Williamsa, artysta zaprojektował instalację, w której homar oplata niebieski model Adidas Superstar.
Jak wygląda proces tworzenia Australijczyka? Jak sam mówi: „Bardzo długo myślę, zanim przystąpię do jakiegokolwiek działania. Pozwalam pomysłom kiełkować przez kilka dni lub nawet tygodni (oczywiście wszystko zależy od ustalonego ‘deadline’u’). Najwięcej inspiracji czerpię ze świata, który mnie otacza: przyjaciół, książek, sztuki, rozmów czy Internetu. Potem przystępuję do pracy, chociaż czasami najtrudniej jest właśnie zacząć. Proces ten może być nierzadko długi i frustrujący, szczególnie w przypadku „pop-upów”, ale perspektywa tego, że możesz stworzyć coś, co sobie zaplanowałeś i co działa, jest tego warta.
Harney powiedział w jednym z wywiadów: „Nigdy nie chciałem być tylko ilustratorem lub projektować książki ‘pop-up’. Chciałem przede wszystkim odkrywać możliwości, jakie daje papier i cały czas patrzeć coraz głębiej i głębiej, dostrzegając w nim to, co jeszcze nieodkryte”. Patrząc na to, co tworzy najbardziej znany australijski „inżynier papieru” można stwierdzić, że jest na znakomitej drodze do tego, aby ten cel osiągnąć.
Benja Harney w swojej pracowni