Muzyk, który tworzył w rapowym składzie Małe Miasta i popowo-gitarowym Kumka Olik oraz grafik i autor plakatów i okładek albumów m.in dla Mazolewskiego i Happysad. Mateusz Holak to artysta ceniący estetykę minimalizmu i lat 90. Od 1,5 roku jest ambasadorem Reebok Classic.
Czym się zajmujesz?
Jestem piosenkarzem i grafikiem.
5 słów, które opiszą Twój feed?
Sytuacje zastane, portrety, spotkania, koncerty, wycieczki.
Kiedy pierwszy raz zwróciłeś uwagę na to, że spójny feed jest ważny?
Szybko podłapałem bakcyla Instagrama i myślę, że w dużym stopniu wiem, jakimi prawami się rządzi. To raczej kwestia intuicji.
Czym jest dziś dla Ciebie Instagram?
Narzędziem promocyjnym i umożliwiającym komunikacje z odbiorcami oraz znajomymi. Czasami również źródłem inspiracji.
Jak pozostać sobą w social mediach?
Nie jestem pewny, czy w taki sam sposób rozumiemy to słowo. Wydaje mi się, że bezpieczniej jest trzymać siebie dla siebie. Instagram jest dla mnie intuicyjny i czuję, że pozwalam sobie na swobodę wypowiedzi.
Czego byś nigdy nie pokazał na Instagramie?
Czegoś co stoi w sprzeczności z moim światopoglądem.
Co będzie po Instagramie?
Być może część osób, która wciągnie się w Instagram, z czasem przerobi niezobowiązującą zajawkę w pracę – idąc tym tropem po Instagramie, może być wystawa albo autonomiczne miejsce w sieci 🙂
Instagram zostaje nagle skasowany. Co robisz?
Instagram jest świetnym pamiętnikiem. Wydaje mi się, że pomyślałbym o innym pamiętniku.