Jak twierdzi sam Michele, jego bezpośrednim odniesieniem w kolekcji były nietypowe kłącza roślin, które rosną poziomo, nieco wbrew grawitacji. I ten kształt miał z tyłu głowy podczas tworzenia sylwetek kolekcji jesień-zima 2016, którą mieliśmy okazję zobaczyć wczoraj podczas Tygodnia Mody w Mediolanie.
Pokaz otworzyły sylwetki będące hołdem dyrektora kreatywnego dla wielkiego miksu lat 30. (ach te kapelusiki z woalką!), 70. i 80. Lata 70. Mocno było widać w skórzanych wykończeniach, mocnych ramionach, króciutkich sukienkach czy patchworkowej wężowej skórze. Kolejną dekadę zdecydowanie wyróżniały błyszczące garnitury z cekinów, męskie ramoneski z cieniowanej skóry czy gniecione bomberki z nadrukiem czaszki na plecach. Gdzieś pomiędzy tymi wszystkimi inspiracjami uplasowała się fascynacja Alessandro Michele Dalekim Wschodem, co było już widać w ostatnim sezonie – kimonowe sukienki z haftowanymi wzorami chińskich smoków i kwiatów, ale też niebotyczne platformy, w których modelki nieco niepewnie poruszały się na wybiegu.Świetnym wyborem Gucci są monochromatyczne stylizacje w pastelowych kolorach, takich jak „sezamkowa” żółć czy róż. Kolorowe futra zdominują sezon. Podobnie zresztą jak feeria wzorów vintage, które na stałe zagościły w repertuarze domu mody Gucci.
Ulubiona sylwetka? Dwie, które prezentowały polskie modelki były naprawdę imponujące. Klementyna Dmowska w maksi kreacji z asymetrycznymi ramionami i Marta Lewandowska, która zadebiutowała na mediolańskim wybiegu, w sukni z przestrzennymi kwiatami i błyszczącymi florystycznymi wzorami naprawdę zaparły dech w piersiach. Pokaz Gucci z kolei otworzyła kolejna debiutantka Kasia Oskard z agencji NEVA Models. Gratulujemy dziewczyny!
To będzie kolejna kolekcja sezonu!
