Alessandro Michele kontunuuje swoją osobistą baśń. Nie jest to bajka Disney'a, a bardziej mroczna fantazja rodem z "Labiryntu Fauna" Guillerma Del Toro. Michele zagłębia się w otchłań swoich najpiękniejszych i makabrycznych zarazem wizji, skupiając się na typowych dla siebie inspiracjach Ofelią, estetyką klubów disco czy ruchem hippie. W kolekcji Cruise 2020 projektant po raz pierwszy daje bardzo wyraźny polityczny manifest. W niektórych kreacjach zasłonił modelkom usta makijażem z napisem GUCCI, w kolejnych użył nadruków "My body, my choice" oraz haftów przedstawiających kobiecy układ rozrodczy. W ten sposób dał wyraz ostatnim wydarzeniom w Alabamie. Przypomnijmy, że na wokandzie jest tam ustawa, która ogranicza prawo kobiet do aborcji. Zobaczcie wszystkie looki.