MODA, STYL ŻYCIA

Elie Saab Couture wiosna 2016

28.01.2016 Michalina Murawska

Elie Saab Couture wiosna 2016

Motywem przewodnim kolekcji couture wiosna 2016 zostało hasło „Enter the India”. Elie Saab czerpał inspirację z dzienników angielskiej arystokratki Lilah Wingflied, która przybyła do Delhi w 1911 roku, aby świętować sukcesję Króla Jerzego V. Kolekcja stanowiła więc fuzję elementów typowych dla późnej epoki wiktoriańskiej i czasów króla Edwarda VII oraz motywów indyjskich. Były więc tradycyjne, zabudowane suknie wykonane z misternych koronek i wyszywane koralikami oraz kreacje nawiązujące do hinduskiego sari, kołnierzyki Nehru i delikatne bolerka. Polskę tym razem godnie reprezentowały dwie Alicje – Tubilewicz z New Stage Models i Sekuła reprezentowana przez poznańską GAGĘ.

Biorąc pod uwagę te, a nie inne inspiracje, druga część pokazu mogła być dla niektórych sporym zaskoczeniem. Na wybieg wkroczyły bowiem sylwetki, których nie powstydziłby się największe gwiazdy rock n’rolla– biżuteryjnie zdobione spodnie wpuszczone w  pstrokate kozaki oraz pokryte kryształkami topy, które zestawione zostały z długimi płaszczami ciągnącymi się po ziemi. Jakby tego było mało, modelki przechadzały się na wybiegu w rytm kultowego „Riders On The Storm” zespołu The Doors.

Nie wiemy skąd ta nagła zmiana. „Vogue” sugeruje, że Saab celuje w zbliżające się rozdanie nagród Grammy. Czy tak faktycznie jest, nie wiemy. Wiemy jednak, że istnieje cienka granica pomiędzy konsekwencją i rozpoznawalnym stylem a nudą. Libański projektant musi więc bardzo uważać, aby jej nie przekroczyć.