brak kategorii

Dress code – sukienka

08.05.2015 Redakcja Fashion Magazine

Dress code – sukienka

Sukienka to nasza broń kobieca. Element garderoby (poza spódnicą i szpilkami) zarezerwowany wyłącznie dla nas. Historia sukienki to również historia mody, a przede wszystkim pozycji kobiety i roli, jaką pełniła w danej epoce.

Patrząc na portrety Madame Pompadour z XVIII w. widzimy dokładnie, jak w wyższych sferach rola kobiety była ograniczona do umiejętnego poruszania się w sukni pełnej ozdób, koronek, szlachetnych kamieni, gorsetów i stelaży utrudniających swobodne poruszanie. Wiek XIX to kobieca sylwetka nadal w długiej sukni, uwięziona w ciasnym gorsecie (zniekształcającym wnętrzności i żebra), mającym podkreślić różnicę wąskiej tali w stosunku do ramion i bioder. Wybuch pierwszej wojny światowej zmienił całkowicie styl życia kobiet. Powszechność stanowisk zastrzeżonych do tej pory dla mężczyzn oraz zrównanie w prawach obywatelskich sprawiło, że pole działalności kobiet w coraz mniejszym stopniu było ograniczone do roli pani domu. Jednak niewątpliwie to dopiero lata 20 dały nam wolność i swobodę w doborze stroju. Linia sukienki była prosta, talia sukienki została znacznie obniżona, a jej długość sięgała do kolana. Kolejna znacząca zmiana w stylu noszonej sukienki przypada na lata 50.: sukienkę z klosza (działo Christina Diora), jak i prostą ołówkową pokochały wszystkie kobiety, na stałe wpisując się w klasykę ponadczasowej elegancji. Lata 70. to wolność i swoboda długich, zwiewnych, kolorowych sukienek w stylu hipi, natomiast lata 80. to wzmożona aktywność zawodowa kobiet, kostiumy i sukienki z przesadnie szerokimi ramionami względem całej naszej sylwetki.

Znam kobiety, które chodzą w sukienkach przez cały rok, niezależnie od pogody. Jest wśród nich na przykład redaktor naczelna magazynu ,,Vogue” Anna Wintour. Ale są też kobiety, które na co dzień za nic na świecie sukienki nie włożą. Jednak zdarzają się nam sytuacje, w których mamy ochotę na zmianę lub po prostu wydarzenie nas do tego niejako zmusza. Wówczas nasuwa się pytanie, jaki fason sukienki powinnam wybrać do mojej sylwetki, aby wyglądać szałowo. Wraz z ciepłym wiosennym wiatrem i piękną aurą za oknem coraz chętniej sięgamy po sukienki, i słusznie. Mam nadzieję że poniższe wskazówki pomogą wam w wyborze tej najwłaściwszej.

Klepsydra – dla większości mężczyzn i wielu kobiet ideał kobiecego piękna! Wydatny biust, wcięcie w talii, krągłe i kształtne biodra to po prostu sylwetka Marilyn Monroe. Niestety, większość pań o tak powabnych kształtach chce je za wszelką cenę ukryć, aby nie rzucać się zbytnio w oczy. To oczywisty błąd! Zakrywając tak piękną sylwetkę i nakładając na siebie coraz więcej warstw różnorakich ubrań będziecie wyglądały na dużo, dużo większe. Zamiast ukrywać, pokazujcie to, co najlepsze. Noście sukienki mocno dopasowane, o ołówkowym kształcie spódnicy, w takim fasonie będziecie wyglądały zabójczo! Idealne będą również sukienki bez ramiączek lub dekolt w kształcie litery v, szeroko rozstawiony, sięgający ramion.

Gruszka – to kształt sylwetki niezależny od wagi ciała. Można być bardzo chudą i okrągłą gruszką. Twoje atuty to górna część sylwetki, proporcjonalne ramiona, szczupła talia. Natomiast to co spędza ci sen z powiek to twoje rozbudowane uda, wyglądające trochę jak bryczesy. To nie są jednak powody do zmartwień, wniosek jest jeden- stawiamy na górę. Nigdy nie noś sukienek mini, ani broń boże o ołówkowej linii. Ideałem dla ciebie będą sukienki w stylu lat 60., bez ramiączek, z rozkloszowanym dołem kryjącym idealnie twoje uda. W wersji wieczorowej doskonale sprawdzi się długa suknia w kształcie litery A.

(na górze, od lewej – Klepsydra) Hexeline 595 zł, Herve Leger ok. 4939 zł
(na dole, od lewej – Gruszka) Chi Chi London/Zalando.pl 329 zł, Simple 799,90 zł

Kielich – czyli litera Y. Twoja sylwetka to szerokie ramiona, nierzadko dość duży biust ale wszystko osadzone na smukłych nogach, zakończonych szczupłą pęciną. Jeżeli naszym ideałem sylwetki jest klepsydra to oznacza to, że twoją sylwetkę musimy zrównoważyć proporcjonalnym dołem względem twoich szerokich ramion. Nigdy nie noś sukienek na cieniutkich ramiączkach lub całkowicie odkrytych ramion. Odradzam również noszenie wyrazistych mocnych, pstrokatych wzorów. Idealna sukienka dla ciebie to zawsze długość w okolicy kolana, tym samym odkrywasz swój największy atut, czyli nogi. Dekolt powinien być łagodnie zaokrąglony lub w kształcie łezki, a dół sukienki łagodnie, miękko rozkloszowany. Jeżeli masz tendencje do brzuszka, to świetnie zamaskuje go sukienka odcinana pod biustem.

Jabłko – to sylwetka kobiet o znaczącym rozmiarze, ale to nie znaczy że nie można jej świetnie ubrać. Zazwyczaj twoje atuty to piękna skóra, fantastyczny dekolt i szczupła pęcina. Twój największy wróg to okrągłe plecy i pogrubiona talia, która niejednokrotnie zabiera ci pewność siebie. Nigdy nie noś sukienek rozkloszowanych z wyraźnie odciętą talią oraz nigdy nie noś plisowanych spódnic, czyli tego wszystkiego, co podkreśli twoje mankamenty. Powinnaś nosić sukienki zawsze zapinane z boku, sukienki z dołem z kontrafałdą oraz te szyte ze skosu z lekkiej tkaniny, nadającej ci lekkości, odcięte pod biustem z wyraźnym dekoltem w kształcie litery v. W twoim wypadku świetnie sprawdzają się również nowoczesne linie, takie jak sukienka z miękkiej dżersejowej tkaniny, luźną górą w kształcie nietoperza ale zwężana dołem. Pamiętaj też o jednym: przy twoim rozmiarze staraj się nie odkrywać ramion. Idealna długość to zawsze ta w okolicy kolana nadająca sylwetce dynamizmu i młodzieńczego wyglądu. Drogie Panie, to wszystko możliwe. Moja Mama zawsze wygląda jak milion dolarów.

(na górze, od lewej – Kielich) Szmizjerka COS ok. 376 zł, Mango 399 zł
(na dole, od lewej – Jabłko) Aryton 799 zł, Kaffe/Zalando.pl 269 zł    

Prostokąt – to znowu sylwetka nie mająca nic wspólnego z rozmiarem twojego ciała. Twój problem to płaska pupa, brak talii, proste nogi i dość szerokie ramiona. Choć nie jest to łatwa sylwetka, na pewno jej zmiana i korekta przyniesie najbardziej spektakularny efekt. Nigdy nie noś sukienek mini ani prostych, bezkształtnych dołów. Aby nadać sylwetce kształt, powinnaś nosić sukienki z głębokim dekoltem na końcu zakończonym miękkim węzłem lub miękką tkaniną zebraną pod biustem, skupiając w ten sposób uwagę na talii. Idealna będzie dla ciebie klasyczna sukienka szmizjerka, ponownie z głębokim dekoltem. Twoja sylwetka będzie się równie dobrze prezentowała w sukience, której dolna część będzie w kształcie dzwonka kwiatu. Długość – to okolice kolana, jak zawsze najkorzystniejsza dla kobiecej sylwetki.

(od lewej – Prostokąt) Marks & Spencer ok. 161 zł, Aryton 899 zł

Choć co sezon projektanci proponują nam nowe fasony i tkaniny, to jednak pamiętajmy o tym, aby dostosować modę do naszych potrzeb, a przede wszystkim do naszej sylwetki. Moim zdaniem, mimo iż coraz częściej współczesne kobiety wybierają spodnie, to pozycja sukienki nie jest i nie będzie nigdy zachwiana. Sukienka to kwintesencja kobiecości, to element kobiecej garderoby, który był, jest i będzie.