MODA, STYL ŻYCIA

Dolce&Gabbana wiosna-lato 2016

28.09.2015 Redakcja Fashion Magazine

Dolce&Gabbana wiosna-lato 2016

Eleganckie plaże Portofino, Krzywa Wieża z Pizie, Koloseum w Rzymie, a może weneckie gondole?

Wszystko dla fanów słonecznej Italii, zdają się mówić swoją kolekcją Domenico Dolce i Stefano Gabbana. Ich pokaz, jako jeden z ostatnich podczas Tygodnia Mody w Mediolanie był też jednym z najbardziej przez branżę wyczekiwanych. Włoski duet przyzwyczaił nas bowiem do naprawdę spektakularnego show, które tym razem otworzyła polska modelka, Maja Salamon. Polek zresztą pojawiło się na wybiegu sporo – Ola Rudnicka (Model Plus), która od kilku sezonów chodzi w pokazach z metką Dolce&Gabbana, Karolina Smętek (również jedna z twarzy mark), Ania Cholewa (United for Models), Alicja Tubilewicz, Ala Sekuła i robiąca furorę Aneta Pająk z Mango Models. Scenografią pokazu została włoska uliczka z knajpkami i warzywno-owocowymi straganami.

A jak wyglądała sama kolekcja? To różnorodność wzorów, nadruków, haftów i barw zamkniętych pod jednym wspólnym hasłem –  „Italia is love”. Projektanci od kilku sezonów nie rezygnują z kreowania totalnie kobiecego wizerunku, podkreślającego wszelkie jego atuty. Na wybiegu pojawiły się więc sylwetki bazujące na spódnicach z zaznaczoną talią i odcinanych pod biustem koronkowych topach (ach ta Sycylia!), gorsety połączone z ołówkowym dołem, sukienki w stylu lat 50. rozkloszowane u dołu i ozdobione owocowymi nadrukami czy półprzeźroczyste, drapowane kreacje. Część projektów duet potraktował z przymrużeniem oka, stąd na wybiegu można było zauważyć pasiaste topy ze sloganami , spódnice z naszytymi zabytkami (Krzywa Wieża w Pizie lub rzymskie Koloseum robiły wrażenie) czy groszki z motywem plażowych parasoli. Nie zapomniano też o kwiatach – ten florystyczny motyw niezmiennie powtarza się w każdej wiosenno-letniej kolekcji Dolce&Gabbana. Haftowane śnieżnobiałe róże, jaskrawoczerwone polne maki i bujne peonie zakwitły na damskich garniturach, podkreślających sylwetkę sukienkach, butach i torebkach.

To właśnie detal grał w kolekcji pierwsze skrzypce – folkowe sandałki, espadryle i czółenka na obcasie ozdobione mozaiką barwnych kamieni, sznureczków i frędzelków, plecione torebeczki i koszyczki z tzw. charmsami czy zdobione obudowy na smartphone’y, które odegrały na wybiegu istotną rolę. Modelki przystawały, robiąc sobie szybkie selfie, które pojawiały się na ekranach, dając multimedialne wrażenie zgromadzonym gościom. Domenico i Stefano zresztą, z całym swoim odniesieniem do folkowej i super kobiecej kultury Włoch sprzed kilku dekad, są również zafascynowani nową technologią i mediami społecznościowymi (dali już tej fascynacji wyraz w ostatniej #selfie kampanii marki). Ten mariaż tradycji z nową, zdigitalizowaną falą daje naprawdę ciekawe efekty, a branża spodziewająca się show, z pewnością nie opuściła mediolańskiego pokazu zawiedziona (zwłaszcza, iż później projektanci zaprosili ją na włoską kolację).

Lubimy!