Powstała (prawdopodobnie) najważniejsza kampania dekady
Ujęcia promujące bieliznę Calvina Kleina wywindowały Kate Moss i Marky’ego Marka na szczyt, ustanowiły nowe kanony urody i stały się absolutną klasyką dorobku fotografa Herba Rittsa. Mimo że 17-letnia wówczas modelka i 21-letni raper na zdjęciach są ucieleśnieniem naturalności i młodzieńczej energii, atmosfera na planie podobno była napięta. Kate sesję przypłaciła depresją i siedzeniem w łóżku przez 2 tygodnie, a Mark do dziś wstydzi się pokazać półnagie fotki dzieciom (które i tak pewnie już ogarnęły sprawę w necie). Supermodelki były supergwiazdami
Nie ma w tym stwierdzeniu nic odkrywczego - nawet wasze babcie wiedzą, że pierwsza połowa lat 90. była erą supermodelek. W 1992 roku światło dzienne ujrzał jednak projekt, który sprawił, że do grona ikon branży dołączyły między innymi Eva Herzigova, Tyra Banks i Nadja Auermann. Mowa o wyreżyserowanym przez Thierry’ego Muglera (!) teledysku „Too Funky” George’a Michaela. Jeśli nie przypominaliście go sobie w ciągu ostatniego roku, czas na cykliczną powtórkę.
Otwarto pierwszego McDonald’sa w Polsce
OMG, to było coś. Symboliczną wstęgę przeciął Jacek Kuroń, a wśród gości honorowych znalazła się Agnieszka Osiecka. Kiedy VIP-y popijały szampana w pierwszym polskim McDonald’sie, galowo odstawieni obywatele testowali dość okrojone menu amerykańskiej sieci. W dniu otwarcia warszawskiej restauracji przy ul. Świętokrzyskiej dokonano ponad 13 tysięcy transakcji, co ustanowiło wówczas światowy rekord w tym temacie. Aktorki, które teraz są dla was randomowymi paniami w średnim wieku, w 1992 roku były prawdziwymi it-girls
Taka Juliette Lewis na przykład była wtedy dziewczyną Brada Pitta i zbuntowaną fashionistką, która na rozdanie Oscarów przyszła w kreacji w stylu 20. I z włosami zaplecionymi w… cornrows. Na tej samej imprezie pojawiła się też Geena Davis w kontrowersyjnej sukni (ślubnej), co tylko utwierdza nas w przekonaniu, że 24 lata temu wielkie gale były prawdziwą rozrywką, a nie tylko okazją do zapozowania na czerwonym dywanie w kreacji zgodnej z podpisanym kontraktem. Annie Leibovitz była królową „Vanity Fair”
Rok po kultowej sesji z ciężarną Demi Moore żywa legenda fotografii totalnie trzęsła “Vanity Fair’. Przykłady? Lutowe wydanie z Goldie Hawn w objęciach trąby słonia albo sierpniowy numer z Demi Moore powracającą w roli okładkowej gwiazdy. Zdjęcia z 30-letnią wówczas aktorką doczekały się nawet własnego artykułu na Wikipedii - nie dziwimy się, bo udający garnitur bodypainting autorstwa Joanne Gair nawet dziś robi duże wrażenie. Sesje Annie Leibovitz były eleganckie, zapamiętywalne i po prostu piękne. Madonna wydała album „Erotica”
...ostatecznie potwierdzając, że jest prawdziwym kameleonem i że rozumie show biznes jak nikt inny. Jak sugeruje tytuł albumu, nowa Madonna była wyzwolona, rozerotyzowana i szczera. Premiera płyty zbiegła się w czasie z wydaniem zahaczającego o pornografię albumu “Sex” ze zdjęciami Stevena Meisela, na których 34-letnia wówczas artystka pokazała wszystko. Skandal związany z kontrowersyjną publikacją negatywnie odbił się na popularności “Erotiki”, a szkoda, bo to super płyta.
Ujęcia promujące bieliznę Calvina Kleina wywindowały Kate Moss i Marky’ego Marka na szczyt, ustanowiły nowe kanony urody i stały się absolutną klasyką dorobku fotografa Herba Rittsa. Mimo że 17-letnia wówczas modelka i 21-letni raper na zdjęciach są ucieleśnieniem naturalności i młodzieńczej energii, atmosfera na planie podobno była napięta. Kate sesję przypłaciła depresją i siedzeniem w łóżku przez 2 tygodnie, a Mark do dziś wstydzi się pokazać półnagie fotki dzieciom (które i tak pewnie już ogarnęły sprawę w necie). Supermodelki były supergwiazdami
Nie ma w tym stwierdzeniu nic odkrywczego - nawet wasze babcie wiedzą, że pierwsza połowa lat 90. była erą supermodelek. W 1992 roku światło dzienne ujrzał jednak projekt, który sprawił, że do grona ikon branży dołączyły między innymi Eva Herzigova, Tyra Banks i Nadja Auermann. Mowa o wyreżyserowanym przez Thierry’ego Muglera (!) teledysku „Too Funky” George’a Michaela. Jeśli nie przypominaliście go sobie w ciągu ostatniego roku, czas na cykliczną powtórkę.
Otwarto pierwszego McDonald’sa w Polsce
OMG, to było coś. Symboliczną wstęgę przeciął Jacek Kuroń, a wśród gości honorowych znalazła się Agnieszka Osiecka. Kiedy VIP-y popijały szampana w pierwszym polskim McDonald’sie, galowo odstawieni obywatele testowali dość okrojone menu amerykańskiej sieci. W dniu otwarcia warszawskiej restauracji przy ul. Świętokrzyskiej dokonano ponad 13 tysięcy transakcji, co ustanowiło wówczas światowy rekord w tym temacie. Aktorki, które teraz są dla was randomowymi paniami w średnim wieku, w 1992 roku były prawdziwymi it-girls
Taka Juliette Lewis na przykład była wtedy dziewczyną Brada Pitta i zbuntowaną fashionistką, która na rozdanie Oscarów przyszła w kreacji w stylu 20. I z włosami zaplecionymi w… cornrows. Na tej samej imprezie pojawiła się też Geena Davis w kontrowersyjnej sukni (ślubnej), co tylko utwierdza nas w przekonaniu, że 24 lata temu wielkie gale były prawdziwą rozrywką, a nie tylko okazją do zapozowania na czerwonym dywanie w kreacji zgodnej z podpisanym kontraktem. Annie Leibovitz była królową „Vanity Fair”
Rok po kultowej sesji z ciężarną Demi Moore żywa legenda fotografii totalnie trzęsła “Vanity Fair’. Przykłady? Lutowe wydanie z Goldie Hawn w objęciach trąby słonia albo sierpniowy numer z Demi Moore powracającą w roli okładkowej gwiazdy. Zdjęcia z 30-letnią wówczas aktorką doczekały się nawet własnego artykułu na Wikipedii - nie dziwimy się, bo udający garnitur bodypainting autorstwa Joanne Gair nawet dziś robi duże wrażenie. Sesje Annie Leibovitz były eleganckie, zapamiętywalne i po prostu piękne. Madonna wydała album „Erotica”
...ostatecznie potwierdzając, że jest prawdziwym kameleonem i że rozumie show biznes jak nikt inny. Jak sugeruje tytuł albumu, nowa Madonna była wyzwolona, rozerotyzowana i szczera. Premiera płyty zbiegła się w czasie z wydaniem zahaczającego o pornografię albumu “Sex” ze zdjęciami Stevena Meisela, na których 34-letnia wówczas artystka pokazała wszystko. Skandal związany z kontrowersyjną publikacją negatywnie odbił się na popularności “Erotiki”, a szkoda, bo to super płyta.