MODA, STYL ŻYCIA

Dries Van Noten jesień-zima 2016

03.03.2016 Justyna Majka

Dries Van Noten jesień-zima 2016

Dries van Noten zapatrywał się na styl Marchesy Luisy Casati, której romans z poetą Gabrielem D’Annunzio był głównym tematem plotek włoskiej oraz europejskiej society XX wieku. Casati była muzą wielu malarzy, rzeźbiarzy oraz artystów. Była także znana z zamiłowania do zwierzęcych motywów, które nosiła na strojach dziennych oraz wieczorowych. Lubiła mieszać to z blaskiem i przepychem, aby podkreślić swoje arystokratyczne pochodzenie. Dziś jest uważana za pierwszą kobietę, która wcieliła garderobę dandysa do damskiej szafy. Choć nie była typową pięknością, jej styl oraz osobowość stanowią inspiracje dla obecnych twórców.

Taka też jest wizja projektanta. Kobieta na wybiegu była pewna siebie i swojej kobiecości, z dumą nosi męskie garnitury. Dekadencki charakter kolekcji przejawia się w kolorystyce kolekcji. Przypomina zestaw barw używanych w architekturze art deco. Jest dosyć mroczna i tajemnicza, ale przeplatana blaskiem złota i srebra. Materiały są miękkie i mięsiste – dominują welury, wełny i żakardy. Spodnie zostały uszyte na wzór męskiej pidżamy, koszule są zapięte pod szyje i ozdobione krawatami oraz futerkowymi obrożami. Damskim pierwiastkiem są podkreślone paskiem talię, płaszcze z kołnierzami obszytymi kolorowymi futrami oraz aksamitne botki. Na wybiegu pojawiła się Klementyna Dmowska z agencji Next Models. 

Makijaż idealnie podkreślał nastrój kolekcji – czarne lekko rozmazane smoky eye oraz blade usta i twarze wskazują, że Marchesa nie opuszczała Van Notena nawet na krok. Nawet fryzury bazują na jej oryginalnym uczesaniu. Modelki tak samo jak Włoszka miały gładko zaczesane włosy z przedziałkiem.

Projektant świetnie wywiązał się z zadania, prezentując kolekcję inspirowaną historią życia włoskiej arystokratki. Przetłumaczył artystyczny język na bardzo komercyjne rozwiązania. To kolekcja dla dojrzałych, pewnych siebie kobiet, które lubią bawić się modą.