Marki starają się powrócić do normalności w trakcie nieustępującej pandemii koronawirusa. Nie jest to proste, choć wygląda na to, że niedługo regularne pokazy naprawdę powrócą, a wszystko za sprawą paryskiego Tygodnia Mody, który w dobrze znanej wszystkim formie ma się odbyć jesienią. Tymczasem trwa właśnie Tydzień Mody haute couture. Francuski dom mody Dior jako pierwszy wystartował w zupełnie odmienionej formule publikując specjalny film. Wraz z premierą filmowej produkcji Maria Grazia Chiuri otworzyła wystawę, na której możemy zobaczyć suknie z nowej kolekcji haute couture domu mody Dior na jesień-zimę 2020/2021.
Miniautorowe suknie założone na równie miniaturowe manekiny zostały schowane w kufrze, który imituje domek dla lalek. Według dyrektor artystycznej domu mody Dior kufer ma objechać świat i odwiedzić klientów marki. Na samej wystawie znalazły się ich realnych rozmiarów odpowiedniki, gotowe do przymierzenia. Podczas przygotowywania kolekcji Maria Grazia Chiuri inspiracje czerpała ze znanych surrealistek, np. Lee Miller, Dory Maar, Leonor Carrington czy Jaqueline Lamby. „Surrealistki są mniej znane niż surrealiści. Bardzo często ograniczano ich znaczenie, uznając je wyłącznie za muzy, a nie niezależne artystki. Każda z nich wyprzedzała swoje czasy, manifestując niekonwencjonalne podejście zarówno przez twórczość, jak i styl życia i modę” powiedziała w wywiadzie dla amerykańskiego Vogue’a.