Czterodniowy sokowy, a może trzytygodniowy warzywny? Do okresowego pozbywania się toksyn zachęcają nas znajomi i reklamy. Dr n. med. Danuta Myłek namawia, by na detoks spojrzeć inaczej. I w najzdrowszy możliwy sposób fundować go sobie na co dzień.
Faktycznie jesteśmy bombardowani informacjami na temat rozmaitych rozwiązań, które w określonym czasie pozwolą naprawić wszystko to, co zepsuliśmy, grzesząc przeciwko zdrowiu. Lubimy okresowe poświęcenia – zazwyczaj motywowani głównie utratą kilogramów, a nie zdrowiem. Trudno nam jednak zmienić nawyki na zawsze – a do tego zachęca nasza niezwykła ekspertka – niezwykła, bo przekonuje całą sobą. Wystarczy spojrzeć na pełną energii 75-ciolatkę o filigranowej figurze i doskonałej cerze. Trudno uwierzyć, ile ma lat. Pytanie: „jak ona to robi” wyświetla się w głowie niemal automatycznie. Według dr Myłek detoks powinniśmy rozumieć nie jako cud-kurację, ale jako odbywający się bez przerwy proces oczyszczania się komórek nasze- go ciała i właściwe ich odżywianie. Tylko takie życie przedłuża nasze telomery – rodzaj licznika życia – i pozwala żyć długo, twórczo i zdrowo. Dr Myłek jest zresztą autorką świetnych poradników. W „Od lekarza do kucharza” demaskuje nasze przyczyniające się do tycia, depresji i skracania życia błędy żywieniowe i dzieli się zdrowymi przepisami. Za to „Oswoić alergie” to kompendium wiedzy dla alergików, pacjentów z nadwrażliwościami i nietolerancjami. My pokrótce przedstawiamy jej empirycznie sprawdzony przepis na zdrowie i doskonałą formę, dzięki któremu wesprzesz swoje ciało w jego codziennych pracach oczyszczających – zamiast je sabotować.
Więcej w letnim wydaniu Fashion Magazine >>