Przejdź do treści strony
Trzy dekady najseksowniejszych mężczyzn na świecie. Jak zmieniał się kanon piękna?
Zanim Mel Gibson okazał się antysemitą i osobą bardzo niefajną, zagrał w filmie "Mad Max" i rozkochał w sobie miliony kobiet.
To była prawdziwa gwiazda lat 80. i żywe wcielenie wszystkiego, co było wtedy hot. Choć Mark Harmon jest jedną z mniej znanych gwiazd tego zestawienia, to trzeba mu oddać, że pięknie się starzeje i wciąż zachwyca kobiety w każdym wieku.
Harry Hamlin zachwycił w serialu "Prawnicy z Miasta Aniołów" (w oryginale "L.A. Law"), czym zapracował na tytuł najseksowniejszego.
John F. Kennedy Junior wzbudzał nie mniejsze zachwyty niż jego ojciec. Lata 90. należały do niego i pewnie nadal zachwycałby, gdyby nie tragiczna śmierć w 1999 roku.
Kto powiedział, że seksowna musi być tylko młodość? Prawie 60-letni Sean Connery w 1989 roku został najseksowniejszym mężczyzną. I ciężko się z tym nie zgodzić.
Rok 1990 należał do Toma Cruise'a. "Top Gun" czy "Rain Man" na dobre zapisały się w historii kina, podobnie jak aktor. Szkoda tylko, że z czasem zdziwaczał...
Patrick Swayze w "Drity Dancing" sprawił, że kolana ugięły się pod milionem osób na świecie - młody bóg! Nic dziwnego, że dostał ten tytuł. Aktor niestety przegrał walkę z nowotworem w 2009 roku.
Nick Nolte poza byciem aktorem we wczesnych latach młodości był także modelem. Nic więc dziwnego, że dostał ten zaszczytny tytuł.
W tym roku nastąpiła chwilowa zmiana i ogłoszenie tytułu "najseksowniejszej żyjącej pary". Richard Gere i Cindy Crawford zasłużyli na nią, jak mało kto. Wybaczcie te fryzury, w końcu to 1993 rok.
Po rocznej przerwie nagroda powróciła w 1995 roku. Wygrał ją wschodzący gwiazdor, Brad Pitt. To nie będzie jego pierwsza okładka!
To pierwszy raz, gdy tytuł najseksowniejszego dostał mężczyzna, który nie jest biały. Patrząc na okładkę z Denzelem Washingtonem nie mamy wątpliwości, czy była to dobra decyzja.
Chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego George Clooney zasługuje na tą nagrodę, prawda?
Harrison Ford już tysiąc razy udowodnił, że potrafi uratować z opresji nie tylko damę ("Indiana Jones"), ale także całe planety ("Gwiezdne Wojny"). Do tego czar, dowcip i inteligencja - ideał!
1999 rok i druga - tym razem solowa - okładka Richarda Gere'a. On udowodnił, jak seksowne mogą być siwe włosy.
Pięć lat po pierwszej okładce Brad doczekał się drugiej. Spójrze sami - czy możemy się temu dziwić?
To drugi James Bond, który pojawił się na okładce wyjątkowego wydania "People". Klasa sama w sobie.
W 2002 roku całe USA opętała Bennifer mania, a to za sprawą miłości Jennier Lopez i Bena Afflecka. Trzeba przyznać, że J.Lo ma gust!
Pierwsza część "Piratów z Karaibów" sprawiła, że oczy całego świata zwróciły się na przystojnego Johnny'ego.
"To najpiękniejszy mężczyzna, jaki chodził po tej planecie" - powiedziała o nim Naomi Watts. Miliony jego fanek są chyba najlepszym argumentem.
Matthew McConaughey jest jak wino - z każdym rokiem nabiera głębszego smaku.
Druga okładka George'a. To spojrzenie uwodzi od lat!
Matt Damon za sprawą roli Jasona Bourne'a zyskał nie tylko wielką popularność i miliony na koncie, lecz złamał także wiele serc.
Hugh Jackman to przykład tego, jak jednocześnie można być seksownym, zdolnym, inteligentnym i skromnym. Kobiety go kochają, mężczyźni nienawidzą.
Rok 2009 znów należał do Johnny'ego Deppa. Wydaje nam się, że przy dzisiejszym spadku popularności nie mógłby już liczyć na to wyróżnienie.
To pierwszy Kanadyjczyk (a wiemy, jak Amerykanie są przewrażliwieni na punkcie swoich sąsiadów), który zaszczycił grono laureatów. Słusznie?
Spójrzcie na Bradley'a Coopera, zwycięzcę z roku 2011. Chyba nie nic trzeba tłumaczyć.
Przystojny, świetnie zbudowany, z przeszłością - budzi ciekawość, czasami nawet zachwyt.
Adam Levine zachwyca swoją nowoczesną męskością, która nie wyklucza feminizmu i szacunku wobec innych. Lubimy to!
Wystarczyło, że Chris Hemsworth pokazał swoje idealne ciało w "Thorze", by zwrócić na siebie uwagę całego świata. Cóż, to miły widok!
W końcu! Trochę dziwne, że dopiero w 2015 roku David Beckham został doceniony przez "People". My docenialiśmy go dużo wcześniej!
Tegoroczna okładka jest sporą niespodzianką - Dwayne Johnson. Czy jest tu podziwiać cokolwiek poza sylwetką? Oceńcie sami w naszej ankiecie.
Zauważamy jedną smutną rzecz - to drugi mężczyna w cyklu, który nie ma białego koloru skóry. A przecież tyle jest pięknych mężczyzn innych ras!
31 zdjęć
Galeria