Jedną z ich największych fanek jest najlepsza, naszym zdaniem, nowojorska blogerka, Leandra Medine (The Man Repeller), ale klasyczne czółenka Chanel z paseczkiem noszą w Nowym Jorku wszyscy. Nic dziwnego, te kultowe buty z czarnym noskiem, w odcieniu beżu pasują niemalże do każdej stylizacji, zarówno tej codziennej jak i wieczorowej.
„Dzięki czółenkom z paskiem nogi wyglądają obłędnie”, mówi Karl Lagerfeld, który nadał im nowe życie w kolekcji jesień-zima 2015. Nie tylko mają za sobą kawałek historii mody, ale także pasują do wielu zestawów – od dżinsów o długości do kostek, poprzez skórzane spodnie, aż po trapezowe spódnice i dziewczęce sukienki.
Leandra Medine z The Man Repeller
Niewielki obcas sprawia, że czółenka mogą nosić nawet panie, które zazwyczaj nie ryzykują chodzenia na obcasach. Poza tym, francuski szyk w postaci klasyki Chanel nigdy nie wyjdzie z mody, a kto z nas nie marzy o tym, żeby przez chwilę poczuć się Paryżanką?