Jeszcze w starożytnym Egipcie kolor ten budził pozytywne skojarzenia. Był symbolem bogatej i żyznej ziemi. W czerni przedstawiano Anubisa – boga podziemnego świata. W starożytnym Rzymie w czerni chodzili rzemieślnicy i artyści. Niestety z powodu słabych barwników, odzież ta szybko płowiała na słońcu. Od tamtych czasow czerń kojarzy się także ze śmiercą i żałobą. Tradycja ta przetrwala aż do dziś. W średniowieczu czerni przypisywano diableskie moce. Warto dodać, że dwa zakony toczyły ze sobą spór kolorystyczny. Otóż benedyktyni nosili czarne stroje, a cystersi białe, a obie strony oskarżały się o nadmiar pychy i grzeszność.
W XIV wieku czarny strój symbolizował pozycję społeczną. Nosili go dworzanie oraz osoby reprezentujące aparat prawa i władzy. Czerń była luksusowa, ponieważ wynaleziono drogi ciemny barwnik do farbowania ubrań – carbon black. Także bogaci bankierzy i kupcy wybierali czarne stroje z drogich tkanin. Wkrótce czerń powędrowała na dwór panujących we Włoszech, Anglii oraz Hiszpanii, stająć się symbolem władzy i dostojeństwa.
Filip III Dobry – książę Burgundii
Malarze tacy jak Lorenzo Lotto oraz Rembrandt malowali najczęściej postacie ubrane na czarno. Ten drugi stosował jeden z najintensywniejszych pigmentów podkreślających czerń. Po reformacji Marcina Lutera oraz Jana Kalwina czerń stała się symbolem duchowieństwa. Niestety w XVII wieku w wyniku rozwoju fanatyzmu religijnego, ludzie zaczęli kojarzyć ją ze złem, wiedźmami i czarownicami. Losy czerni zmienił dopiero romantyzm, a w wyniku jego rozwoju zaczęto cenić indywidualizm oraz wrażliwość, co najlepiej podkreślał ten właśnie kolor. Byron, Friedrich czy Keats widzieli w niej dekadencki character oraz melancholię.
Marcin Luter
W czasie rewolucji przemysłowej barwniki odzieży staniały i czarne stroje stały się bardziej powszechne. Nosili je mieszczanie, ubrani w takie barwy najczęściej robili swoje interesy. Wkrótce czerń zaczęła obowiązywać na salonach, a największe elegantki zabiegały o uszycie czarnej sukni. Tak samo działo się w modzie męskiej. Stylowe palenie cygara mogło odbywać się jedynie w czarnym smokingu.
Największą fanką czerni była najdłużej panująca monarchini Wielkiej Brytanii, królowa Wiktoria. Jej rządy obejmowały 63 lata, aż do śmierci, która nastąpiła 22 stycznia 1901 roku. Czerń nosiła przez 40 lat, jako symbol żałoby po ukochanym. Inne wdowy były zobowiązane do noszenia tego koloru aż przez cztery lata. Dlatego też zaczęto łączyć czerń ze śmiercą, smutkiem i rozpaczą.
XX wiek okazał się przełomowy dla czerni. Pojawiła się Coco Chanel, ktora nadała tej barwie jeszcze innego znaczenia. Projektanta jest pomysłodawczynią “małej czarnej” oraz czarnego damskiego żakietu. Coco kochała ten kolor i uczynila go wiodącym w swoich kolekcjach. W 1910 roku zaprojektowała kolekcję, w ktorej dominowała prostota, elegancja oraz czerń. “Czerń jest ponad wszystko” – skomentowała Coco Chanel. Projektantami, ktorzy przyczynili się do popularyzacji dobrze skrojonego stroju w kolorze czerni, stali się mistrzowie sukni i garniturów – Hubert de Givenchy oraz Yves Saint Laurent.
Coco Chanel w „małej czarnej” w latach 30.
Na lata 50. i 60. przypada rozwój kultury bitników. Przedstawicielem tego ruchu był amerykański poeta Jack Kerouac. Określał siebie jako hedonistę. Jego książki dotyczyły przede wszystkim refleksji nad życiem, a czerń odzwierciedlała jego lewicowy stan umysłu.
Londyn w latach 70. i 80. inspirował się punkiem, stylem wiktoriańskim oraz kulturą gotycką. Przeciwstawiał się mainstreamowi nie tylko poprzez strój, ale także kolor włosów i wyrazisty makijaż. W Paryżu natomiast, pojawiła się fala japońskich projektantów na czele z Rei Kawakubo oraz Yohji Yamamoto, którzy twierdzili, że tylko czerń jest szykowna i arogancka, a jednocześnie wyjątkowo tajemnicza. W 1981 marka Kawakubo, Comme des Garçons, zadebiutowała na paryskim wybiegu, ustanawiając anty-modę, nazwaną „Hiroshima chic”.
„Hiroschima chic” według Rei Kawakubo
W tym samym czasie w Belgii królowała Ann Demeulemeester, która przekonywała, że „Czarny nie jest smutny. To, co mnie przyprawia o depresję to kolory. Są takie… puste. Czerń jest poetycka. Jak sobie wyobrażacie poetę? W żółtym garniturze. Chyba nie”. Za nią, w połowie lat 90., podążył Raf Simons, który projektował czarne rurki oraz czarne koszule, a jego kolekcja z 1997 roku zatytulowana „Teenage Summer Camp” była zainspirowana buntowniczą młodzieżą, która ubiera się tylko na czarno. W Wielkiej Brytanii czerń promował Alexander McQueen.
Projektantem, który dziś miesza gotyk, sport i grunge w kolorze czerni jest Rick Owens. Jego żona i partnerka biznesowa, Michele Lamy, to gotycka dama, która w paryskich kręgach towarzyskich jest znana z ekstrawaganckiego stylu oraz złotych zębów. Dobrym przykładem jest także twórczość Garetha Pugh, który przekonuje, że nawet „myśli w kolorze czarnym”. Ten londyński projektant młodego pokolenia także opiera swoje kolekcje na mroku i czerni.
Rick Owens z żoną Michele Lamy
W 2014 roku najczęściej googlowanym słowem zaraz po normcore, było Health Goth. Ten trend propagowały takie marki sportowe jak Nike i Adidas, a także Hood by Air. Ich radykalny uliczny styl, oznaczony wielkim białym logo HBA na czarnym tle. Elementy sportu, fetyszu, kultury gotyckiej w odcieniach czerni opanowały także kolekcje Alexandra Wanga, Givenchy, a w Polsce MISBHV. Wśród naszych rodzimy projektantów w czerni kochają się też: Ania Kuczyńska, MMC, Slava oraz Zofia Chylak.
Supermodelki w sesji dla magazynu „W”, wrzesień 2014
Wśród gwiazd i reprezentantów mody kochających czerń nie znajdziecie Anny Wintour, ona nie znosi tego koloru, ale w zamian dostajecie inną znaną redaktorkę – Diane Pernet lub aktorkę Angelinę Jolie. Na czarno ubiera się większość projektantów, w tym Karl Lagerfeld, Raf Simons oraz Ricardo Tisci, a także modelek, stylistów, makijażystów. Ludzie mody kochają czerń.
Diane Pernet
To barwa, która wiąże się z pewnym kultem w kręgach mody. Daje niezliczone możliwości stylizacyjne, podkreśla i uwypukla to, co należy, a przede wszystkim wyszczupla. Żaden inny kolor nie ma tak bogatej historii – związanej z religią, kulturą oraz sztuką. Czerń może mieć bardzo wiele odsłon oraz znaczeń – to od nas zależy, jaki komunikat chcemy nią przekazać.