Nie oszukujmy się – do trzydziestki swoim dłoniom poświęcamy czas mniej więcej co dwa tygodnie, podczas wizyt u manicurzystki. Optymistyczna wersja zakłada, że codziennie używamy kremu do rąk, ta bliższa prawdy, że smarujemy ręce jedynie okazjonalnie, w chwili wielkiej potrzeby lub kiedy na dłoniach zostaje nam nadwyżka kremu do ciała lub twarzy.
Efekty takiego traktowania nie każą na siebie długo czekać. W połowie czwartej dekady życia skóra na dłoniach staje się znacznie cieńsza, mocno przesuszona, prześwitują spod niej naczynia krwionośne i pokrywa ją siateczka zmarszczek. Jeśli macie pecha i predyspozycje, to już widać na niej kilka przebarwień posłonecznych, których z czasem będzie więcej. Jeśli wyżej wymienione objawy nie są wam obce, to pora na wprowadzenie do waszej codziennej rutyny zabiegów, które odmłodzą wasze dłonie.
Mezoterapia i wypełniacze
Tak, można robić ją na dłonie – „Na początku nawilżające mezoterapie skóry rąk wykonuje się cyklicznie i dosyć często – raz w miesiącu, przez 3-4 miesiące. Potem wystarczy powtarzać je raz na pół roku. Efekty przychodzą szybko i są naprawdę świetne – skóra staje się bardziej napięta i mocno nawilżona, dzięki czemu drobne zmarszczki wyraźnie się wygładzają” – mówi doktor medycyny estetycznej Iwona Radziejewska – Choma z kliniki SaskaClinic. „Tym osobom, które mają problem ze zbyt cienką skórą dłoni, polecam wypełniacze. Bez obaw – rezultaty po ich zastosowaniu są naprawdę naturalne i, tu dobra wiadomość, pogłębiają się z czasem. Hydroksyapatyt wapnia (identyczny składnik zawierają nasze kości), uzupełnia braki w strukturze skóry i sprawia, że staje się jędrniejsza i rozjaśniona, a prześwitujące pod nią naczynia krwionośne są mniej widoczne.” – podpowiada dr n. med. Lidia Majewska z gabinetu Moss z Krakowa.
Mezoterapia Mezolift na dłonie, 750 zł, saskaclinic.pl
Wypełniacz Radiesse, 1600 zł, moss.krakow.pl
Laser i pilingi kwasami
Świetnie działają na przebarwienia posłoneczne, które szpecą nasze dłonie. Laser likwiduje przebarwienia w kilka sekund i pozostawia po sobie strupek wielkości leczonej zmiany, który znika ze skóry po mniej więcej 2-3 tygodniach. Tyle czasu potrzebuje skóra, żeby się zregenerować. „Na zmiany posłoneczne na dłoniach bardzo dobrze działa laser barwnikowy Vbeam. Jest skuteczny i lubiany przez pacjentów, ponieważ zabieg nim przeprowadzony jest bardzo komfortowy” – mówi doktor Zbigniew Matuszewski z gabinetu Laser Studio ze Szczecina. „Jeśli plam po słońcu jest więcej, a bywa tak, że plamki pokrywają całą dłoń, polecam pilingi medyczne – na przykład TCA Hands. Wysokie stężenie kwasu trójchlorooctowego, rozjaśnia przebarwienia i wyrównuje koloryt skóry. Polecam go w sezonie jesienno- zimowym, kiedy dłonie nie są narażone na zbyt duże promieniowanie słoneczne” – radzi doktor Radziejeska-Choma.
Laser Vbeam, ok 500 zł/zabieg, laser-studio.pl
TCA Hands, 250 zł/zabieg, 2-3 zabiegi w serii, saskaclinc.pl
Karboksyterapia
Czyli ostrzykiwanie skóry dwutlenkiem węgla. Skóra dłoni rozpoznaje go jako produkt uboczny przemiany materii i reaguje stanem zapalnym. A to z kolei wywołuje intensywny proces regeneracji w miejscu ostrzyknięcia. W efekcie skóra dłoni staje się bardziej jędrna i odżywiona. Karboksyterapia działa w serii, więc przygotujcie się na conajmniej 5 zabiegów.
Karboksyterapia, 130 zł/zabieg, spafeniks.pl
Pamiętajcie, że po każdym zabiegu, a szczególnie po wszystkich terapiach laserowych i kwasami, bezwzględnie obowiązuje was ochrona przeciwsłoneczna i to z najwyższym dostępnym filtrem.