Najnowsza kolekcja pod kreatywną batutą Clare Weaight Keller poświęcona jest sylwetce podróżniczki i pisarki Anne-France Dautheville, która przemierzala Bliski Wschód i Afrykę w latach 70.
Faktycznie w tych projektach widać awanturniczego, ale jednak wciąż bardzo kobiecego ducha przygody. Styl boho – długi, obszerne suknie ozdobione falbanami, luźne poczno zdobione haftami, skórzane ogrodniczki i kombinezony… czyli wszystko co fanka Chloé w szafie mieć powinna. Poza tym marka jak zawsze nie zawiodła w okryciach wierzchnich i dziewczęcych wzorach – płaszcze i peleryny (w tym ta otwierająca pokaz) zasługują na duże brawa pod względem jakości wykonania, a sukienki w stylu hippie są kwintesencją lekkości.
Na uwagę zasługuje też sama stylizacja – długie, naturalne włosy swobodnie opadające na ramiona, elegancko związana na szyi apaszka, delikatny makijaż z zoomem na podkreślenie oka.
Na wybiegu jako jedyna Polka pojawiła się Ola Rudnicka z Model Plus, która idealnie reprezentuje wartości Chloe. Jest przede wszystkim eteryczna, a ten epitet zdaje się być kluczem do serca dyrektor kreatywnej Waight Keller. Jako członkini fanklubu Chloé, jestem totalnie na tak!
