Chociaż Paryż jest główną siedzibą marki i tam odbywają się największe pokazy marki, Chanel rozpoczęło tradycję podróżowania już w 2005 roku. Wszystkie kolekcje Resort oraz artystyczne Métiers d’art mają zwykle inne lokalizacje. Nic dziwnego, że Lagerfeld podróżuje jedynie w celach służbowych, skoro w ciągu ostatnich 9 lat zorganizował 18 pokazów Chanel aż w 9 lokalizacjach.
Scenografia do pokazu Chanel
Tym razem pokaz pre-fall 2016 odbył się w znanym studio filmowym Cinecittà. Oprócz świetnej kolekcji, swój debiut miał także film „Once and Forever”, z Kristen Stewart oraz Geraldine Chaplin w rolach Coco Chanel. Studio zmieniło się w włoską uliczkę z kawiarniami, wejściem do metra, obrazami jak starego włoskiego kina lat 60., a wszystko w czerni i bieli. Inspiracją była rola Brigitte Bardot w „Pogardzie”, „Słodkie życie z Anitą Ekberg oraz „Rzymskie wakacje” z Audrey Hepburn.
Kasia Smutniak
Kristen Stewart
Rooney Mara
Wczoraj wieczorem Instagram oszalał z zachwytu nad pokazem marki. Hustagi takie jak #parisinrome, #chanelinrome, #cinecitta, #chanelparisrome oraz #chanelparisrome opanowały kanały wszystkich gwiazd. A kto zaszczycił Rzym swoja obecnością? Obok wspomnianej wcześniej gwiazdy „Sagi Zmierzch”, pojawiła się Rooney Mara, Anna Dello Russo, Kasia Smutniak, Maria Carla Boscono, Pier Paolo Piccioli (główny projektant Valentino), Franca Sozzani (redaktor naczelna włoskiego „Vogue’a”), Anita Caprioli oraz cała rodzina Kroeningów (modele na stałe współpracujący z marką). Na wybiegu pojawiły się najbardziej znane modelki, takie jak Lara Stone Freja Beha, Jamie Bochert, Bella Hadid, Molly Bair, Sam Rollinson oraz Ola Rudnicka.
Jamie Bochert, Bella Hadid i Mica Arganaraz
Bardzo podobało nam się połączenie paryskiej elegancji z włoskim glamour. Dużą uwagę zwracały dodatki, szczególnie pantofelki wysadzane perłami. Więcej o samej kolekcji możecie przeczytać tutaj.
Buty wysadzane perłami
Karl Lagerfeld idący za rękę z Hudsonem Kroeningiem
Dla nas Karl Lagerfeld jest mistrzem organizacji show zapierającego dech w piersiach. Z niecierpliwością czekamy na kolejne odsłony Chanel!
