30 września 1928 roku Mademoiselle Gabrielle Chanel podpisała papiery dotyczące kupna ziemi w wyjątkowo urokliwym zakątku na południu Francji, Roquebrune-Cap-Martin. W tym samym roku rozpoczęła też budowę letniej rezydencji, której projekt opracowała sama od A do Z. To był jedyny spośród wielu domów Coco, który tak bardzo wpisany był w jej styl. Posiadał siedmem sypialniami i sześć łazienki.
Francuską Riwierę upatrzyła sobie już kilka lat wcześniej, podczas częstych wakacyjnych wyjazdów z Księciem Westminster. Krajobrazy Cap-Martin inspirowały ją i relaksowały w czasie wolnym od pracy (choć Coco nad kolekcjami myślała niemalże non stop). Lawendowe pola rosnące tuż w pobliżu ziemi, którą kupiła, były podobno natchnieniem do stworzenia zapachu Chanel No. 28.
Coco Chanel w La Pausie
W 1930 roku powstała willa La Pausa, której bryła nawiązywała do sierocińca w miasteczku Aubazine, w którym Coco dorastała. Wnętrze projektantka urządziła nowocześnie, ale w duchu wyrafinowanej prostoty – dokładnie tak, jak lubiła. Co roku, przez ponad dwadzieścia lat każde wakacje spędzała w La Pausie, razem ze swoimi dobrymi przyjaciółmi, „królową Paryża” Misią Sert, kostiumografem Paulem Irbem, poetą Jeanem Cocteau czy surrealistą Salvadorem Dali. To tam kwitł również jej romans z księciem Westminster. Każdy zakątek La Pausy jest więc naznaczony wieloletnią (i fascynującą) historią…
Wnętrze Villa La Pausa
W latach 50., tuż po śmierci księcia, Mademoiselle Chanel sprzedała swoją bajeczną rezydencję amerykańskiemu pisarzowi Emery’emu Reves, który również napisał w niej własną historię, goszcząc w swoich progach m.in. Winstona Churchilla, Gretę Garbo czy Jackie Onassis.
Dokładnie w 87. rocznię powstania La Pausy, odzyskał ją dom mody Chanel. Planowana jest renowacja willi i kto wie, może powstanie tam muzeum Coco?