Nic dziwnego, że do najnowszej kampanii zaangażowano właśnie ją. Cara Delevingne to uosobienie angielskiego stylu (przez wielu nazywana jest brytyjską it girl). To nie jedyny powód. W końcu to Burberry jako pierwszy wyciągnął do niej rękę na początku kariery. Kampania nowych perfum "Burberry for Her" została sfotografowana przez Jurgena Tellera, który personalnie jest jednym z jej ulubionych fotografów. Na zdjęciach, światowej sławy modelka prezentuje typowy dla siebie styl wynikający z połączenia klasyki i buntu. To ucieleśnienie Londynu, z którego pochodzi. Perfumy "Burberry for Her" są takie jak Londyn i Cara Delevingne: energetyczne, tajemnicze i pełne życia. To zapach przygody i wolności. Twórcą jest Francis Kukrdjian, którego celem było uchwycenie przenikania się męskości z kobiecością. Ewolucję przeszedł też flakon perfum, który bezpośrednio nawiązuje do "Burberrys for Men" z 1981 roku. Cara chciała, by nowe opakowanie było kobiece, zachowane w estetyce beauty i glamour.