Film dokumentalny „Framing Britney Spears”, który zrealizował magazyn New York Times, wywołał niemałe kontrowersje. Twórcy dokumentu skupili się na problemach w życiu zawodowym i prywatnym, z którymi do dziś musi się zmagać popularna piosenkarka, a także z kuratelą, pod którą znajduje się od trzynastu lat. Dopiero teraz, przeszło miesiąc po premierze dokumentu gwiazda odniosła się do przedstawionych tam informacji.
Britney Spears od trzynastu lat znajduje się pod kuratelą jej ojca, po tym, jak w 2007 roku przeszła załamanie nerwowe i depresję, które niemal zakopały jej dalszą karierę. Dziś w sądzie ma miejsca nieustająca batalia o przyszłość dalszej kurateli piosenkarki, która walczy o to, by odebrać ją swojemu ojcu. Ma to być związane z licznymi nadużyciami z jego strony (mężczyzna rozporządza majątkiem gwiazdy oraz podejmuje decyzje dotyczące jej życia prywatnego). Na fali skandalu w sieci rozgorzała akcja #FreeBritney, w którą zaangażowały się również gwiazdy: m.in. Sharon Stone, Kloe Kardashian, Miley Cyrus czy Ariana Grande. Akcja miała na celu naświetlić problem „więzienia”, w którym znalazła się piosenkarka. Fani spiskowali również, że autorka hitu „Baby One More Time” w swoich postach na Instagramie przekazuje im tajne wiadomości lub wręcz wołanie o pomoc.
Choć od czasu emisji kontrowersyjnego dokumentu New York Times minął już miesiąc Britney Spears wreszcie zajęła stanowisko w sprawie tego, co zostało tam pokazane. „Moje życie zawsze było oglądane i komentowane. Dla własnego zdrowia psychicznego każdego dnia muszę tańczyć do piosenek Stevena Tylera, by móc poczuć, że żyję. Całe życie występowała przed innymi. Potrzeba dużo siły, żeby móc zaufać wszechświatowi, kiedy jest się tak wrażliwym, ponieważ od zawsze byłam osądzana, obrażana i zawstydzana przez media i jestem po dziś dzień” napisała na swoim Instagramie.
Piosenkarka odniosła się też do dokumentu „Framing Britney Spears”. Choć osobiście go nie oglądała, nie podoba jej się, w jakim świetle postawili ją twórcy. „Nie oglądałam tego filmu, ale z tego co wiem, światło, w którym mnie przedstawiono, zawstydziło mnie. Płakałam przez dwa tygodnie i cóż… wciąż czasami płaczę! Robię, co mogę, być być szczęśliwa! Każdy dzień sprawia mi radość! Nie jestem tu po to, żeby być perfekcyjną. Perfekcja oznacza nudę” dodała.
Film dokumentalny „Framing Britney Spears” zrealizowany przez New York Times pojawi się również w polskiej telewizji. 5 kwietnia 2021 wyemituje go stacja Canal+ Premium.