FASHION AT HOME
BoConcept ogłasza Helenę Christensen jako globalną dyrektorkę artystyczną
06.02.2025 FASHIONPOST

BoConcept rozpoczyna nową erę kreatywności, mianując światowej sławy duńską supermodelkę, fotografkę i ikonę stylu na stanowisko globalnej dyrektorki artystycznej marki.
W swojej nowej roli Helena będzie pomagać w kształtowaniu nowego, ekscytującego rozdziału w globalnej historii marki, ściśle współpracując z nowymi projektantami, występując i produkując kampanie reklamowe, a także projektując i stylizując elementy, które przemawiają do jej niewymuszonego wyczucia stylu i naturalnej elegancji.
Helena dzieli się swoim wyjątkowym doświadczeniem i perspektywą poprzez kampanię BoConcept: „Art of Living Danishly” (czyli: “Sztuka życia po duńsku”). Celem jest pokazanie znaczenia wellbeing, poprzez inspirujące treści, angażujące artykuły lifestylowe na kanałach BoConcept oraz rozmowy z innymi duńskimi twórcami na temat tego, co znaczy „Live Danish”.
Nowe stanowisko przenosi wieloletnią praktykę współpracy BoConcept z renomowanymi projektantami na inny poziom. Helena mówi: „To dla mnie spełnienie marzeń. Zawsze kochałam wnętrza, a to przemawia do wielu moich pasji: projektowania, kreatywności i świadomego życia”.
Od mody po meble
Helena mówi, że cała jej kariera skupiała się na tym, „co widzi jej oko i jak to odczuwa”. Jako jedna z grupy „Siedmiu Wspaniałych”, która zdominowała wybiegi, billboardy i magazyny w latach 90., była częścią eksplozji świata mody i kultury tamtej dekady – centrum epoki, która ukształtowała kulturę, jaką aktualnie znamy.
Teraz, jak mówi, „sposób, w jaki dekoruję swój dom, jest tak samo ważny, jak to, jak się ubieram”, a jej miłość do domu i głębokie skupienie na dobrym życiu sprawiają, że jest w zgodzie z aktualnym duchem czasu, faworyzując dobre samopoczucie i dbanie o siebie oraz jakość nad ilością.

W ramach swojej nowej roli Helena będzie projektować meble i opracowywać tkaniny dla BoConcept. Wnętrza od zawsze były jej pasją, a równolegle z modelingiem i fotografią od dwóch dekad jest ściśle związana z branża projektową. Dwadzieścia lat temu wraz z Leifem Sigersenem otworzyła w Nowym Jorku concept store Butik. Wraz ze swoją wieloletnią współpracowniczką Camillą Staerk jest także założycielką studia projektowania wnętrz i stylu życia Staerk & Christensen, które tworzy prace z zakresu mody, mebli, fotografii i filmu.
Jej ostatnie projekty obejmują współpracę z nowojorskim studiem Bower nad szeregiem akcesoriów domowych oraz stworzenie specjalnej edycji krzesła „Runner Chair” z duńskim projektantem Kasperem Salto. Duet pracuje również nad trwającym projektem z prefabrykatów, składającym się z trzech domów z Revolution Precrafted, wraz z architektką Gullą Jonsdottir.
O swoim podejściu Helena mówi: „Design to coś więcej niż detale i estetyka, chodzi o to, jak się czujesz, gdy przekraczasz próg domu” – mówi.
„Kiedy twoje otoczenie sprawia Ci radość, jest piękne i wydaje się, że jest prawdziwym odbiciem Ciebie, całe życie staje się lepsze. Jesteś bardziej wolny, bardziej produktywny, bardziej kreatywny, bardziej zrelaksowany i radosny. To ma dla mnie ogromne znaczenie!”
Nowa fala duńskiego wzornictwa
Partnerstwo jest również zakorzenione we wspólnym duńskim dziedzictwie i doświadczeniu kulturowym. Urodzona w Kopenhadze Helena, która na stałe mieszka na Manhattanie i ma wakacyjny domek na plaży na duńskim wybrzeżu, dołącza do BoConcept w czasie, gdy duński design oraz twórczość i kultura mają ogromny wpływ na różne dziedziny współczesnego życia – nieustannie przesuwając pokrętło w modzie, designie, jedzeniu i nie tylko.
„Bycie globalną dyrektorką artystyczną w BoConcept to dla mnie coś więcej niż tylko rola. To kreatywna podróż, podczas której odkrywamy, co to znaczy dobrze żyć i dzielimy się pięknem i wielkością duńskiego wzornictwa”.
Duński design odegrał kluczową rolę w modernizmie połowy XX wieku, charakteryzując się czystymi liniami i funkcjonalnością. Jest to nadal kluczowe dla nowego kierunku, ale nowa fala wydaje się bardziej zabawna i osobista. To właśnie ten mariaż eleganckich linii minimalizmu i niezwykłej zdolności Heleny do bycia nikim innym niż sobą sprawia, że partnerstwo jest tak ożywcze.