Z okazji premiery nowej kolekcji kosmetyków, Bershka nawiązała współpracę z trzema artystkami – Mercedes Oller, Princess Nokią i Laurel, które zostały twarzami produktów. Dziewczyny pochodzą z różnych państw, zupełnie inaczej się malują, ale łączy je miłość do muzyki. Każda z nich na potrzeby kampanii podzieliła się swoimi makijażowymi trikami, opowiedziała o swojej muzyce, a na kanale Youtube Bershki pokazała fragmenty ze swojego codziennego życia. Dzięki temu sami możemy przekonać się o tym jak różnorodna jest oferta kosmetyków hiszpańskiej marki, a na zdjęciach i filmikach zobaczyć, jaki dają efekt.
Podstawowe pytanie brzmi – co znajdzie się w kolekcji Bershki? Hiszpańska sieciówka poszła w ślady takich kosmetycznych gigantów jak Benefit czy The Balm i projektując opakowania postawiła na pastele oraz śmieszne nazwy w postaci hashtagów. W kolekcji znajdziemy więc paletę cieni #EyeLikeKit, kredkę do brwi #FillTheGap czy rozświetlacz #VampireKiller. Oprócz tego nie zabraknie matowych szminek, tuszy do rzęs, a nawet produktów do demakijażu. Mamy również bardzo dobrą wiadomość: kosmetyki Bershki nie zawierają parabenów i nie są testowane na zwierzętach, za co należy się marce wielki plus.
Przyznajemy, że kosmetyki wyglądają co najmniej zachęcająco, a, jako niepoprawne fanki rozświetlaczy, z chęcią przetestujemy „zabójcę wampirów”.