Kilka dni temu BBC Two udostępniło fikcyjny trailer nowego programu, który teoretycznie można byłoby oglądać w każdy wtorek o 22:00 – „The Real Housewives od ISIS”. Teoretycznie, bo reality show (póki co) pozostaje żartem wymyślonym na potrzeby programu satyrystycznego „Revolting”. To parodia znanych reality show poświęconych luksusowemu życiu żon bogatych mężów. Tym razem ci ostatni nie pochodzą z Los Angeles czy Nowego Jorku, a… ISIS, czyli terrorystycznej organizacji uważającej się za państwo rządzone szariatem.
W wideo możemy zobaczyć kobiety wcielające się w role żon terrorystów, zamachowców, samobójców. Parodystyczne reality show ma być poświęcone ich codziennym rozterkom, problemom i emocjom. „Zostały tylko trzy dni do ścięcia, a wciąż nie mam pomysłu, co na siebie włożyć” – mówi do kamery jedna z bohaterek. W innej scenie spotykają się dwie przyjaciółki, a jedna z nich pokazuje kamizelkę samobójcy. „Co o niej sądzisz? Ahmed podarował mi ostatnio” – zwraca się do swojej towarzyszki, prezentując „kreację”.
Twórcy programu – Jolyon Rubinstein i Heydon Prowse – zapewniają, że „The Real Housewives of ISIS” jest satyrą na Brytyjki, które dla miłości są zdolne nie tylko zmienić wiarę, lecz także całą filozofię życia, podporządkować się mężowi, a czasami także nie zauważać jego terrorystycznych zapędów. Inspiracją była ponoć historia Irlandki Samathy Lewthwaite, która dla Jamajczyka przeszła na islam. Jej mąż w 2005 roku wysadził się w londyńskim metrze. Ostatecznie sama została terrorystką, do dziś nie złapaną, którą oskarża się o spowodowanie śmierci ponad 400 osób. – Chodzi nam o ludzi, którzy naprawdę są podatni na takie zachowania. Takich historii jest więcej – mówią tym razem całkiem poważnie Rubinstein i Prowse.
Wideo – co oczywiste – wzbudza skrajne emocje. Jedni uważają, że zaognia ono i tak już napięte relacje na linii cywilizacja chrześcijańska – islam, a drudzy, że należy skończyć z nadmierną poprawnością polityczną. Jedno jest pewne – sukces komercyjny murowany.
[poll id=”129″]