Netflix nie daje nam odpocząć. Na najpopularniejszej obecnie platformie streamingowej pojawia się coraz więcej produkcji z udziałem hollywoodzkich gwiazd. Hitem kilku ostatnich tygodni jest "Zabójczy rejs" z udziałem Jennifer Aniston i Adama Sandlera. Dziś do mediów dotarła informacja, że Netflix planuje kolejną wielką produkcję. Tym razem wystąpią w niej: wielokrotnie nagradzana Oscarem Meryl Streep i laureatka Grammy gwiazda pop Ariana Grande.
Ariana Grande i Meryl Streep w musicalu Netfliksa
Meryl Streep znów jest na topie. O hollywoodzkiej aktorce dużo mówiło się ostatnio za sprawą 2. sezonu "Wielkich kłamstewek" w którym Amerykanka gra jedną z głównych ról. Ariana Granda tylko w ostatnim roku wydała aż 2 (!) płyty. Obie panie wystąpią w nowym musicalu Netfliksa. Reżyserią zajmie się Ryan Murphy – nagradzany twórca takich produkcji jak: "American Horror Story", "American Crime Story", "Glee" czy ostatniego przeboju – serialu "Pose". Nowa produkcja może się okazać kolejnym hitem amerykańskiego reżysera. W musicalu obok Ariany Grande i Meryl Streep wystąpią również: James Corden, Nicole Kidman, Awkwafina, Keegan-Michael Key czy Andrew Rannells.
Nowa produkcja Murphy'ego ma być oparta na podstawie znanej broadwayowskiej sztuki "The Prom". To opowieść o czterech przebrzmiałych gwiazdach Broadwayu, które przyjeżdzają do konserwatywnego miasteczka Edgewater w stanie Indiana. Powodem ich przyjazdu jest artykuł o lesbijce, która nie mogła zabrać swojej dziewczyny na bal maturalny. Chcą jej pomóc, ale ich główną motywacją jest powrót na pierwsze strony gazet.
Film trafi najpierw do kin – jesienią 2020 roku, a dopiero potem zostanie udostępniony na platofmie streamingowej Netflix. Nie możemy się doczekać!