KULTURA

Anna Nowak, autorka bloga Cooka.pl: „Uwielbiam to, co robię i dopiero teraz wiem jak ważna jest walka o realizowanie siebie” [WYWIAD]

16.07.2017 Paulina Kosim

Anna Nowak, autorka bloga Cooka.pl: „Uwielbiam to, co robię i dopiero teraz wiem jak ważna jest walka o realizowanie siebie” [WYWIAD]

Jakiś czas temu wzięłaś udział w programie MasterChef, którego zostałaś finalistką. Czy z perspektywy czasu udział w nim coś Ci dał? 

Od tego czasu minęły prawie 4 lata. Kiedy odpadłam z programu miałam wrażenie, że MasterChef to tylko przygoda i nic wielkiego nie osiągnęłam. Teraz wiem, że udział w tak wymagającym show bardzo mnie zmienił wewnętrznie. Oczyścił mnie, dał siłę i odwagę do walki o kolejne marzenia. I nadal jest mi strasznie miło, kiedy zupełnie obce osoby mrużą oczy i mówią „a ja Panią znam”.

Z wykształcenia jesteś biotechnologiem żywności, więc świetnie znasz się nie tylko na komponowaniu składników, ale ich dobroczynnych właściwościach. Czy w związku z tym są jakieś produkty, które zawsze musisz mieć w swojej kuchni?

Biotechnologia czy biotechnologia żywności to wspaniałe, rozwojowe dziedziny nauki. Wpływają niemal na każdą składową naszego życia. Dzięki nim wykorzystujemy dobro natury. Na przykład ekstrakty z roślin w kremach czy wolne od wirusów warzywa i owoce. W mojej kuchni podstawą są obecnie warzywa. Świeże, wolne od zanieczyszczeń i pełne smaku.

Obok kuchni, Twoją największą pasją jest również moda. Na twoim blogu często pojawiają się różne stylizacje, a jak scharakteryzowałabyś swój styl?

Kuchnia i moda to moje dwie pasje. Dobry smak to podstawa. Mój codzienny styl to szeroko rozumiany street style. Nie ważne czy danego dnia mam ochotę na modowe szaleństwo czy wyciągnięty t-shirt, najważniejsze dla mnie jest to, że rzeczy trzeba umieć nosić. Nie ma znaczenia czy bluzka ma modny czy niemodny krój i kolor, ważne jest, aby podkreślała naszą urodę, nie zaburzała sylwetki ani nie zakrywała atutów. Zawsze staram się łączyć ubrania tak, aby finalnie było trochę seksownie i trochę na luzie.

Nie jesteś modelką z zawodu, jednak zdecydowałaś się wylicytować na aukcji WOŚP otworzenie czerwcowego pokazu Tomaotomo, do którego przygotowywałaś się przez kilka miesięcy. Co było największym wyzwaniem?

Nie jestem modelka, ale zawsze marzyłam o takim wystąpieniu. Znalazłam wiec sytuację, która dała mi taką możliwość. Postanowiłam ją maksymalnie wykorzystać i jestem szalenie dumna z tego, że nie odpuściłam i dzięki systematycznej pracy dałam radę. Teraz największe wyzwanie przed mną – utrzymać wygląd ciała, który wypracowałam. Nie będzie łatwo przy moim zamiłowaniu do pysznych potraw. Poza tym, podczas tych przygotowań, trwających 3 miesiące, najtrudniejsze było zrezygnowanie ze słodkości, co było absolutna podstawa walki o sylwetkę „modelki”.

Zajmujesz się jednocześnie modą i kuchnią. Z czym bardziej wiążesz swoją przyszłość?

Realizuje wiele projektów, modowych i kulinarnych. W obu kierunkach czuje się silna i chcę się rozwijać. Rewelacyjnym sukcesem jest zarówno kreowanie przepisów dla FashionPost (znajdziecie wszystkie tutaj) jak i stylizowanie sesji zdjęciowych. Uwielbiam to, co robię i dopiero teraz wiem jak ważna jest walka o realizowanie siebie. To szalenie ważne w życiu każdego z nas.