Amerykańska projektantka apeluje: nie dawajcie ubrań Melanii Trump!

Nie jest tajemnicą, że Melania Trump, przyszła Pierwsza Dama, lubuje się w luksusie, który ma zapewniony od początku małżeństwa z miliarderem. Teraz, gdy za chwilę oficjalnie otrzyma tytuł First Lady, może zyskać dodatkowo prestiż i prezenty od projektantów high fashion. Tak przynajmniej było do tej pory, bo powstał już ruch, który chce to zablokować.

Jego inicjatorką jest francuska projektantka Sophie Theallet, która od lat mieszka w Stanach Zjednoczonych i przez całą prezydenturę Baracka Obamy doradzała i ubierała jego żonę, Michelle. Teraz, w nowym politycznym rozdaniu, zachęca innych projektantów i projektantki do zamrożenia współpracy z Białym Domem. „Retoryka rasizmu, seksizmu i ksenofobii rozpętana w wyborach prezydenckich przez jej męża są niezgodne z wartościami, jakie wyznaję. Do wycofania się ze współpracy zachęcam także resztę branży” – możemy przeczytać w jej oświadczeniu.

Nie jest tajemnicą, że stała współpraca z amerykańską dyplomacją to nie tylko prestiż, ale też naprawdę pokaźne kontrakty, więc gest Theallet nie jest zwykłym wybrykiem, a celowym i obciążonym konsekwencjami działaniem. Czy inni pójdą w jej ślady? Tego nie wiemy, na razie nikt nie odpowiedział na wezwanie projektantki. Myślicie, że powinni?