Alix Brown mieszka w Los Angeles, kocha klimat lat 60. oraz 70. i, co najważniejsze, umiejętnie potrafi go łączyć z nowoczesnym stylem. Na planie zdjęciowym do nowej kampanii &Other Stories odpowiedziała na kilka pytań o miłości do stylu retro, swojej ulubionej muzyce i o tym, co ceni w innych kobietach.
Opisz swój styl jednym zdaniem.
Catherine Deneuve w „Piękności Dnia” plus Patty He-arst na koncercie Can.
Co najczęściej masz na sobie?
Lubię nosić wyszukaną apaszkę i perfumy „Fracas” Roberta Piguet’a.
Masz słabość do krawiectwa lat 60. i 70. Co w tych czasach tak Cię inspiruje?
Ludzie tworzyli wtedy świat, który wydaje mi się przyjemny do życia i słuchania. Świat, w którym muzyka i moda szły ze sobą w parze. Nie nosiło się rzeczy, które po prostu były na czasie. Ubierano się tak, by wyrażać siebie. Jeśli dziewczyna w latach 60. zakładała miniówkę, to pewnie wybierała się na koncert Rolling Stonesów. Teraz ludzie noszą koszulki zespołów, o których istnieniu nie mają po-jęcia. W latach 70. byłoby to niemożliwe.
Jak ubierać się w stylu retro, by wyglądać i czuć się nowocześnie?
Łączyć stare z nowym. Nigdy nie ubieram się całkowicie w vintage.
Co sądzisz o ubraniach, które masz na sobie w sesji & Other Stories?
Uwielbiam je, to dokładnie moja bajka – marzył mi się taki kombinezon! Przyda mi się też biały T-shirt, ten z kolekcji przypomina idealny vintage.
Co podziwiasz w innych kobietach?
Uwielbiam takie, które wyglądają na pewne siebie i czują się swobodnie w tym, co mają na sobie. Przede wszystkim cenię jednak kobiety, które nie biorą siebie zbyt serio.