KULTURA

Alfabet tygodnia Karoliny Korwin-Piotrowskiej, odc. 4

06.01.2017 Paulina Kosim

Alfabet tygodnia Karoliny Korwin-Piotrowskiej, odc. 4

C jak ciąża Zosi Ślotały

Polski szołbiz to jedna wielka kochająca się rodzina,  a oto kolejny przykład na poparcie tej barwnej tezy. Zosia Ślotała, stylistka wylansowana przez Borysa Szyca, jest w kolejnej ciąży. Gdyby ktoś nie wiedział kim jest Zosia i z kim będzie miała drugie dziecko oraz skąd wzięła się w szołbizie i opowiada o ciąży w telewizji, oto cytat z jednego z komentarzy w internecie, który pojawił się pod tą jakże ważną dla polskiego szołbizu wiadomością: „Znana, z tego, że sypiała z aktorem, jest w drugiej ciąży ze znanym z tego, że sypia z nią i jest bratem tego, który jest znanym z tego ze sypiał z Dodą, która jest znana z tego, ze sypiała z Majdanem”. Jakieś pytania?

C jak Córki dancingu

i wielki sukces, bowiem dystrybutor filmów Kieślowskiego, Sorrentino czy Wajdy w USA, firma Janus Films wzięła do dystrybucji ten świetny, średnio doceniony w Polsce, ale uwielbiany za granicą, pulsujący i doceniający inteligencje widza, film Agnieszki Smoczyńskiej. Premiera w amerykańskich kinach na początku lutego. Brawo!

L jak medialny lincz na Magdalenie Cieleckiej

w wywiadzie dla Newsweeka aktorka powiedziała: „…pamiętam, jak raz wracałam wieczorem tramwajem po manifestacji, z przypiętym znakiem KOD. I siedział tam facet, czułam, że mnie rozpoznał. I on jakimiś dźwiękami, onomatopejami zwierzęcymi, próbował dać mi do zrozumienia, że mu śmierdzę. Poczułam się jak – przepraszam za porównanie – żydowskie dziecko w tramwaju w czasie okupacji. Dziecko, które jest wystraszone i wie, że nie powinno w tym tramwaju być”. Zaczął się więc lincz z prawa i z lewa. Wywiad jak wywiad, dobrze, że jest; szkoda, że wyjęty przez samą redakcję gazety z ważnego i istotnego dla zrozumienia całości kontekstu, fragment został użyty w politycznych przepychankach. Nikogo nie upoważnia to jednak do mieszania z błotem tek wybitnej aktorki. Cielecka miała rację, każde słowo może być dzisiaj użyte przeciwko temu, kto je użył.

M jak muzykalność Mateusza Magi

Mateusz Maga to długowłosy efeb, który chciał być modelem, więc poszedł do Top Model, gdzie znienawidzili go szybko wszyscy, a Michał Piróg publicznie z nim i nad nim płakał. Po programie dołączył do pokaźnego grona sierot po modowym show, które nie wiedziały, co zrobić z tak pięknie rozpoczętym publicznym życiem i jednak, mimo szumnych zapowiedzi, wielkiej kariery w modelingu nie zrobił. Znalazł więc inne ujście dla swojej energii twórczej. W ostatnich tygodniach został „piosenkarzem”. Bo jak nie uda się w modzie, to może wyjdzie na estradzie. Sądząc po tym, co zdobywa w Polsce popularność w muzyce, może mu się ta kariera udać, bo ani głosu ani talentu nie ma, a jedynie ogromne parcie na szkło i wsparcie rozgorączkowanych znajomych z internetu. Maga chce z pieśnią pt. „First Kiss” dostać się na Eurowizję. Efekt może być jeden po wysłuchaniu tego dzieła. Bieg do toalety i dożywotnia alergia na pocałunki…

O jak Ołowska Paulina

Ołowska to jedno z najbardziej znanych polskich nazwisk za granicą, choć z trudem słychać o niej w polskich mediach. Ale jak widać artystka ta daje sobie jakoś radę bez wsparcia z Polski, wystawiając swoje prace min. w Kunsthalle Base, Stedelijk Museum w Amsterdamie, Ludwig Forum for International Art w Aachen, Tate Modern w Londynie czy Museum of Modern Art w Nowym Jorku. Na razie została umieszczona przez jedną z najbardziej prestiżowych gazet świata na liście najważniejszych 28 kreatywnych postaci kształtujących świat kultury w 2016 roku, obok Michelle Obamy, Lady Gagi, Natalie Portman czy Donatelli Versace. Towarzystwo zacne, może czas wreszcie i w Polsce zacząć lansować Ołowską?

P jak przepuklina Michała Baryzy

relacjonowana na Instagramie. Kolejny biedny uczestnik reality show, szuka chorobliwie zainteresowania mediów. Tym razem znany z Top Model, całkiem wyględny, Michał Baryza, postanowił zrelacjonować w mediach społecznościowych swoją operację wyrostka. Ze szczegółami. Bo jak jechać, to po całości i po bandzie i pokazywać opatrunki na umięśnionym ciele. „Cześć Kochani! Operacja się udała. Fakt, nie dostałem naklejki dzielny pacjent, ale to wcale nie oznacza, że nie byłem dzielny. Ja niestety nie ruszę się tak szybko na trening, ale mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto zrobi za mnie chociaż 10 pompek?”, napisał w mediach społecznościowych po udanej operacji. W sumie, mimo atakującego zewsząd ekshibicjonizmu, wolę już Baryzę i jego bliznę i żebrolajki, niż Anię Popek i jej kiepską ustawkę w szpitalu, udająca akcję społeczną.

S jak siniaki pod oczami u Anety Kręglickiej

Hit roku już na samym jego początku…Aneta Kręglicka pokazała się na lotnisku z siniakami pod oczami. Była w czapce z daszkiem, ale sińce i tak było widać. Miss świata co prawda nigdy nie ukrywała w wywiadach, że korzysta z dobrodziejstwa medycyny estetycznej, ale media publikując owe zdjęcia, kobiety, która swego wieku nie ukrywała, sugerują to i owo. Jakby w Polsce tylko Kręglicka coś majstrowała przy twarzy. Większość pań z okładek majstruje aż miło, a Miss Świata dała się złapać, bo nie założyła, choć mogła, okularów…Wpadka czy zagranie celowe?

U jak Ucho prezesa czyli Robert Górski

jeden z najinteligentniejszych polskich satyryków, który już był Tuskiem, teraz będzie ni mniej ni więcej ale Jarosławem Kaczyńskim, który zarządza światem oraz Polską ze swego gabinetu na Nowogrodzkiej w Warszawie. Wszystko w komediowym serialu internetowym pt. „Ucho prezesa”. Zwiastun na You Tube ma rekordy odtworzeń, nic dziwnego, bowiem czegoś tak dobrego dawno polski kabaret nie widział. Nakręcono na razie cztery odcinki programu. Występują w nim wszyscy ważni obecnie Polacy, min. Duda, Misiewicz, Kurski i Macierewicz. Prezes nie wstaje zza biurka i nie pokazuje zębów. Obok Górskiego grają min. Michał Czernecki, Robert Majewski czy Sebastian Konrad. Będzie hit. Polityka sama pisze do tego programu świetny i coraz bardziej absurdalny scenariusz….

Ż jak żona Leona Myszkowskiego

Młody celebryta, genetycznie obciążony talentem oraz parciem na szkło, idzie za ciosem i po tym, jak parę razy coś tam ugotował publicznie, zebrał trochę lajków na Insta i wydał tak zwaną „książkę”, udziela też wywiadów. Powiedział min.: „Chciałbym mieć dobre auto oraz ładną i mądrą żonę. Jakiś czas temu miałem kandydatkę, ale nie była jeszcze tą właściwą, więc szukam dalej.” Młodość ma swoje prawa, a sława czasem zamula. Tak, teraz niech napisze poradnik „Jak żyć i zdobyć ładną i mądrą żonę”. Lajki się sypną. Bo na nic innego na razie nie ma co liczyć.