Kolekcja Alexandra Wanga na sezon wiosna-lato 2017 to połączenie sportowego ducha z kobiecą potrzebą podkreślania sylwetki. Nasz wzrok padał najczęściej w okolicach talii, często nagiej, oplecionej pasami przyszytymi do krótkich topów. W pierwszej sekcji pojawiło się sporo niebiesko-białym pastelowych wariacji, ale w drugiej widzieliśmy więcej czerni z odblaskowymi dodatkami. Nie zabrakło też bieliźnianych sukienek i korespondujących kompletów, obszytych koronką. Jednak nawet te stylizacje, które można uznać za wieczorowe uzupełnione były w trenerski gwizdek na szyi lub sportowe tłoczenia umieszczone na futrzanych akcesoriach. W kolekcji tej widać było luz, poczucie humoru oraz dystans. Wang chyba dobrze się bawił przy projektowaniu całej kolekcji.
Druga część pokazu poświęcona była kolekcji stworzonej wraz z Adidas Originals. Bardzo uniseksowa czarno-biała propozycja składała się z 84. elementów. Jej najbardziej charakterystycznym znakiem jest odwrócone logo, co ma otwierać dyskusję na temat podróbek oraz kopiowania znaków towarowych oraz produktów. Pierwsze elementy tej kapsułowej kolekcji dostępna będzie już 11 września we flagowych butiku na nowojorskim Soho, natomiast w globalnej sprzedaży pojawi się dopiero na wiosnę. Obu przepowiadamy wielki sukces. Przyjaciele oraz bliscy projektantowi goście figurujący w naszej świadomości jako #wangsquad wydawali się być zachwyceni jego sportowymi propozycjami.
Wygląda na to, że motyw gender blurring i sportowe kolekcje w stylu retro zostaną jeszcze z nami przez kilka sezonów.