Wiosenno-letnia kampania Alexadra Wanga to swoiste potwierdzenie jego statusu, jako jednego z najbliżej zaprzyjaźnionych z popkulturą i show biznesem projektantów. Amerykanin to już nie tylko „cudowne dziecko świata mody” oraz ulubieniec doceniających jego potencjał redaktorów. To projektant, który ze swojego uwielbienia do gwiazd uczynił marketingową siłę i którego miłość do show- biznesu nie pozostaje nieodwzajemniona. Na potrzeby najnowszej sesji wizerunkowej jego autorskiej marki Steven Klein sfotografował w Nowym Jorku 21 (!) postaci – artystów, modelek, raperów i DJ-ów, a na zdjęciach próżno szukać wyidealizowanych bohaterów, wygładzonych w photoshopie twarzy czy wyszczuplonych do granic możliwości sylwetek. Glamourowi Wang mówi głośnie i zdecydowane „nie”.
Klein sfotografował bohaterów kampanii w ich „naturalnym środowisku” na nowojorskim Manhattanie i Brooklynie – w supermarkecie, na stacji benzynowej, w klubie nocnym i na „domówce”. Na zdjęciach można podziwiać między innymi zajadającą się bajglem Kaię Gerber, wokalistę r’n’b znanego pod pseudonimem ILoveMakkonen, rapera Travisa Scotta, gwiazdę K-Popu CL czy połowę brytyjskiego duetu Aluna George. Nie zabrakło także ulubionych modelek Wanga: Molly Blair, Binx Walton, Lexi Boling, Iriny Liss, Stelli Lucii oraz oczywiście Anny Ewers, której przypadły w udziale pikantne sceny z pochodzącym z Chicago raperem, Vic’iem Mensą.
To także pierwsza kampania Wanga zrealizowana po odejściu z domu mody Balenciaga i, jak słusznie zauważyło wiele zagranicznych mediów, widać, że z przyjemnością włożył do niej całe pokłady swojej kreatywnej energii.
