Aleali May ma dopiero 22 lata, a już zdążyła pracować u Louis Vuitton i RVSP Gallery w Chicago, współpracować z Nike, Adidasem i Audi. Regularnie „buja się” także z ekipą Kanye’go Westa i Odd Future. Aleali May odkryta została dzięki platformie Tumblr i Instagramowi, a niedługo później założyła cieszącego się ogromną popularnością bloga. Aleali May znana jest przede wszystkim ze swojego niewymuszonego, luzackiego stylu, w którym miesza klimat lat. 90 z wizerunkiem chłopczycy, a marki sportowe z luksusowymi. „Większość kobiet, nabywając swoje pierwsze Louboutiny, kupuje szpilki. Cóż… moją pierwszą parą były sneakersy…” – to zdanie, które wypowiedziała w jednym z wywiadów chyba wystarczająco określa to, jaki styl i estetyka są jej najbliższe”.
Coraz częstsze zlecenia w roli modelki oraz bycie blogerką i stylistką nie było jednak dla Aleali May celem samym w sobie. Zamiast tego, stało się punktem wyjścia do kariery jako konsultant do spraw wizerunku, bo tym głównie obecnie się zajmuje. Mimo że w żadnym wypadku nie zrezygnowała z prowadzenia swojej strony internetowej, publikowane na niej treści dawno już wyszły poza standardowe stylizacje. Unikalny sposób, w jaki cały czas miksuje marki „high fashion” ze sportowymi sprawił, że jej kariera zdecydowanie nabrała tempa i zaowocowała fantastycznymi projektami. W ostatnim czasie zajmowała się stylizowaniem gwiazd hip-hopu – Kendricka Lamara i Wiza Khalify, współpracowała także z Audi USA, Nike, a ostatnio także z Adidasem. Magazyn „Vogue” zaliczył ją z kolei do grona osób, które warto obserwować podczas trwających właśnie tygodni mody.
Aleali May nie ukrywa, że w osiągniętym przez nią sukcesie ogromną rolę odegrały social media. „Jestem z pokolenia, któremu Internet niesamowicie ułatwił wybicie się i zostanie zauważonym”, powiedziała w jednym z wywiadów. „Ludzie nie szukają już w sieci wyłącznie super-sportowców i gwiazd, lubią znajdować ludzi, z którymi mogą się utożsamić. Mam wrażenie, że nadszedł moment, w którym zdecydowanie częściej inspirujemy się ludźmi, z którymi możemy się utożsamić niż z tymi, którzy w dalszym ciągu w pewnym sensie pozostają „nietykalni”.
Blogerka sama określa swój styl jako mieszankę streetwearu i „high fashion”. „Uwielbiam miksować ze sobą te dwie, z pozoru odmienne kultury, wznosić je na inne poziomy rozumienia i interpretowania. Kocham zestawiać zwykłe t-shirty z dżinsami Balmain, Jordany z Chanel, Hermes z BAPE (marka z odzieżą streetową, przyp. red.). Kiedy byłam małą dziewczynką, ostrzegano mnie, że ‘piękno jest bolesne’. Jednak, jak mówi Donald Trump, ‘wszystko podlega negocjacji’.”
W przypadku Aleali May, którą wielu porównuje do ikony lat 90., piosenkarki Aaliyah, piękno tkwi jednak w naturalnym, luzackim i bezpretensjonalnym stylu. Blogerka pokazuje, że sneakersy mogą wyglądać równie świetnie ze sportowymi szortami i camelowym płaszczem Hermes, a kobiety kupując ubrania w dziale męskim, także mogą być sexy. Dzięki Internetowi i wolności wypływającej z mediów społecznościowych moda nie zna już ograniczeń, a sukces Aleali May tylko to potwierdza. Ta dziewczyna dopiero się jednak rozkręca, a my z pewnością będziemy mieć na nią oko!