Acne Studios jesień-zima 2015

Wybiegowe kolekcje szwedzkiej marki Acne, za której sterami stoi dyrektor kreatywny Jonny Johansson, z sezonu na sezon przybierają coraz bardziej awangardowe piórka. Najnowszy pokaz zostawił po sobie jednak mieszane wrażenia. Na pierwszy plan wysuwają się niezwykle ciekawe tweedowe płaszcze, rękawy à la Balenciaga, patchworkowe połączenia materiałów (niesłabnący trend), spodnie z wyjątkowo wysokim stanem i szereg sylwetek nienachalnie podkreślających figurę, choć zdecydowanie zmieniających proporcję ciała. Uspokojona paleta, opierająca się na beżach, szarościach i brązach, pozwala zaistnieć bardziej wyrazistym kolorom – błękitowi, czerwieni, stonowanej żółci – jak również podkreśla ciekawe detale, choćby widoczne, szyte na okrętkę i wywinięte szwy na rękawach. Podobnie zresztą potraktowano zaszewki i obrębienia, co tworzy ciekawy wizualnie efekt. Trochę jednak zastanawia, jak zawsze w takich przypadkach, sensowność przeźroczystych bluzek eksponujących piersi modelek, w kolekcji przeznaczonej, jakby nie patrzeć, na sezon jesienno-zimowy. Acne coraz bardziej komplikuje swoją modę, sprawiając, że traci ona swój pierwotny wyróżnik – eleganckie i na wskroś nowoczesne połączenie szwedzkiej prostoty z oryginalnością.