To nowy cykl Fashion Post. W każdy poniedziałek będziemy przeglądać dla was okładki magazynów, tygodników czy dzienników. Pokażemy, które okładki nas zachwyciły, a które są pomyłką graficzną. Sprawdzimy, czym żyje świat i w jaki sposób o tym komunikuje. Jak prasa powitała 2017 rok? Sprawdzamy!
Na ostatniej okładce duńskiego "Volkskrant Magazine" widzimy wybuchającego pączka, które Duńczycy tradycyjnie jedzą w nowym roku. Nie nastraja to pozytywnie.
Ostatnie "Wysokie Obcasy" znów zachwycają. Po odświeżeniu layoutu widać, że redakcja dostała nowej energii, którą zauważamy nie tylko w sferze merytorycznej, lecz także stylistycznej: okładka z dwoma paniami zachwyca swoją prostotą i pozytywnością.
To prawdziwy smaczek, bo magazyn o kulturze i sztuce z Urugwaju. Choć to miesięcznik, jego motto przewodnie to "czasopismo codzienne". Biorąc pod uwagę, jak pięknie wygląda, nie mamy wątpliwości, że można spędzać z nim czas każdego dnia.
Weekendowe wydanie "Rzeczpospolitej", a więc "Plus Minus", ma ambicje prawdziwego magazynu społeczno-kulturalnego. W ostatnim numerze redakcja z okazji 50. rocznicy śmierci Zbigniewa Cybulskiego przypomniała jego sylwetkę. I w ten sposób powstała naprawdę ładna okładka.
Nowy "The New Yorker" to kolejny prosty, lecz znaczący obrazek - widzimy na nim statek, który przywodzi na myśl Titanica. Redakcja nie ma wątpliwości, że nasza kultura znalazła się na manowcach. Czy uda nam się uciec od zbliżającej się tragedii?
Na okładce "The Wire" pożegnanie - Billy Sorrentino żegna się z tytułem i rozpoczyna swoją przygodę z marką Apple. Jednocześnie to wydanie jest "reżyserowane", jak pisze redakcja, przez Christophera Nolana, którego znamy z nowej serii o Batmanie, "Interstellar" czy "Transcendencji". Prawdziwy rarytas!