KULTURA
Jak znaleźć motywację w nowym roku? Radzi Olga Kozierowska – power speaker
01.01.2017 Redakcja Fashion Magazine
Obranie niewłaściwego celu.
Czasem wydaje się nam, że coś powinniśmy, że coś wypada zmienić, że coś jest ważne lub atrakcyjne, bo robią to inni. W ten sposób wpadamy w pułapkę celów pozornych, do których realizacji nawet czasem przystępujemy. Jednak osiągnięcie sukcesu w tej materii ciągle się odsuwa lub nie daje nam satysfakcji. Cele pozorne to te zapożyczone od innych, czyli – zacznę biegać, bo koleżanki z pracy mówią, że to cudowna dyscyplina sportu. To cele społecznie uważane za ważne, czyli – zdobycie danej kompetencji, awans, kupno czegoś, określony wygląd, rzucenie palenia itp. Ostatnia pula to cele kompletnie nierealne. Takie, do których realizacji nie mamy ani kompetencji, ani zasobów, ani fizycznych możliwości i nie mam tu na myśli celów ambitnych, tylko z księżyca. Jeżeli zatem pragniesz coś w Nowym Roku zmienić, zastanów się czy twoje noworoczne postanowienie pochodzi z twego wnętrza i powstało w oparciu o twoje prawdziwe pragnienia. Tylko wtedy masz szansę wytrwać. Obranie właściwego celu, to już prawie połowa sukcesu.
Brak lub utrata motywacji.
Osobiście jestem zwolenniczką działania, a nie przygotowywania szczegółowych planów i strategii. Szczególnie jeżeli chodzi o noworoczne postanowienia. Dlaczego? Bo bazując na doświadczeniach własnych i innych ludzi, których miałam szansę wspierać, planowanie i udoskonalanie planu może trwać i trwać, nawet latami. Proponuję zatem, by po prostu podjąć działanie. Iść do celu małymi krokami, bez presji, nie siląc się na osiągnięcie perfekcji. Tracącym motywację, polecam metodę opracowaną przez Dr Pantalona, zwaną błyskawiczną motywacją. Ta polega na odpowiedzeniu sobie na 6 pytań. Brzmią one następująco: 1. Dlaczego mógłbyś dokonać zmiany? (lub, gdy chcemy wpłynąć na samych siebie: Dlaczego mógłbym dokonać zmiany?) 2. W jakim stopniu jesteś gotowy na zmianę? (oceń na skali od 1 do 10, gdzie 1 oznacza całkowitą niegotowość, a 10 całkowitą gotowość) 3. Dlaczego nie wybrałeś mniejszej liczby? (lub, gdy wybrałeś "1" zapytaj: Co byłoby potrzebne, aby "1" zmieniło się w "2"?) 4. Wyobraź sobie, że owa zmiana nastąpiła. Jakie byłyby jej pozytywne skutki? 5. Dlaczego te skutki są dla ciebie ważne? 6. Jaki będzie twój następny krok?
Nieumiejętność radzenia sobie z kryzysem.
Nigdy nie jest tak, że droga do celu usłana jest różami. Po drodze doświadczamy wielu kryzysów, na które powinniśmy patrzeć w kategorii nauki a nie porażki i końca. To właśnie odróżnia ludzi sukcesu od tych, którzy się poddają. Ludzie sukcesu wyciągają wnioski z ponoszonych porażek, nie paraliżuje ich konieczność zrobienia kroku w tył, próbują ponownie ale w inny sposób. Jeżeli zatem walcząc o doskonałą sylwetkę, pewnego dnia najesz się pączków, to nie jest powód, by wszystko zarzucić. Jest to moment na weryfikację sposobu działania. Może przygotowania w oparciu o to doświadczenie planu kryzysowego. Odpowiedzenia na pytanie, jak mogę sobie pomóc następnym razem, gdy ogarnie mnie nieodparte pragnienie zjedzenia pączka? A może pączek powinien stać się nagrodą, za osiąganie kolejnych etapów realizacji obranego celu? W każdym kryzysie jest wielka nauka. Jak powiedział Arystoteles – jesteśmy tym, co w swoim życiu powtarzamy, zatem podnoszenie się po upadku powinno stać się naszym nawykiem, jeżeli chcemy do czegoś w życiu dojść. Nawet jeżeli jest to tylko lub aż postanowienie noworoczne.