Pielęgnacja. Co jest najważniejsze w nieskazitelnym makijażu cery? Oczywiście właściwa pielęgnacja. Makijaż będzie wyglądał i trzymał się najlepiej na zadbanej cerze. Skóra rogowacieje nierównomiernie – tam gdzie jest więcej martwego naskórka jest bardziej tłusta, w efekcie nałożony na nią podkład i puder ciemnieją, i z upływem czasu na twarzy mamy ciemniejsze, nierównomierne plamy. Dlatego co tydzień, róbcie pilingi i nawilżające maseczki, aby wyrównać koloryt skóry.
Przygotowanie do makijażu. Kiedy przygotowujecie skórę do makijażu, wygospodarujcie sobie trochę czasu. Tak rozplanujcie poranek lub wieczór, żeby nałożony na skórę krem nawilżający lub matujący (dla cery tłustej) miał czas się wchłonąć.
Makijaż. Po 10 minutach od nałożenia kremu, pora na bazę pod makijaż. Ten kosmetyk powinien być dobrany do problemu jaki macie ze skórą. W perfumeriach można kupić bazy – matujące i zmniejszające widoczność porów. Dajcie chwilę bazie na połączenie się z wcześniej nałożonym kremem. Po paru minutach, niewielkim pędzelkiem nałóżcie odrobinę korektora na zaczerwienienie, podrażnienia i wypryski. Główną gwiazdą makijażu oczywiście będzie podkład. Niezależnie od problemów, wybierajcie podkłady lekkie i nawilżające, bo dzięki temu skóra staje się gładka. Lekki podkład można nałożyć nawet dwukrotnie – wtedy efekt krycia będzie lepszy, ale unikniecie efektu maski. Kiedy po 10 minutach podkład wyschnie, wróćcie do pędzelka, którym nakładałyście korektor i nanieście nim jeszcze odrobinę tego produktu na wymagające korekty miejsca, które odsłoniły się podczas nakładania fluidu.
Następnym krokiem jest nałożenie pod oczy korektora. Niewiele osób o tym wie, ale w tym wypadku najbardziej kluczowa jest technika, a nie rodzaj produktu. Korektor nakładacie palcem delikatnie go wklepując. Tą czynność można powtórzyć kilka razy, pamiętając o tym żeby lekko naciągnąć skórę w trakcie. To sprawi że produkt nie zbierze się w załamaniu powiek i zmarszczkach. Etap ostatni, równie ważny co pozostałe, to utrwalenie makijażu sypkim pudrem. Jaki to powinien być puder? Jak najdrobniej zmielony. Dzięki temu nie będzie wchodził w pory i zmarszczki, i bardzo wygładzi skórę. Nabierając go na pędzelek, lekko otrzepcie go z nadmiaru produktu. Lepiej położyć go dwa razy, niż zrobić sobie nieładne, trudne do usunięcia plamy.
Jeśli wybieracie się gdzieś, gdzie będą robić wam zdjęcia, w żadnym wypadku nie używajcie pudrów rozświetlających. Drobinki tak odbijają światło, że na fotografiach wyglądają na skórze jak drobne plamki. Cały makijaż spryskajcie z daleka wodą termalną, która połączy wszystkie warstwy makijażu.