Podczas wystawy zatytułowanej ”Disobedient Bodies: JW Anderson” projektant postanowił pokazać zarówno rzeźby Barbary Hepworth, Sarah Lucas, Henry’ego Moore, a także obrazy Grahama Sutherland, tuż obok strojów projektantów takich jak Christian Dior, Rei Kawakubo, Issey Miyake, Helmut Lang oraz Jeana Paula Gaultier. Zestawione ze sobą dzieła sztuki mają pokazywać w jak abstrakcyjny sposób może być pokazane ciało i jak ważne jest podejmowanie dialogu o podziale płci szczególnie przez środowiska artystyczne. Wszak Anderson jest dobrze znany z nieustannego drążenia tego tematu, a jego kolekcje zawsze starają się zacierać różnice w odzieży damskiej i męskiej. Dlatego na wystawie nie zabraknie kilku sylwetek z jego słynnej kolekcji na jesień-zimę 2013, w której zaprojektował sukienki obszyte falbanami dla… mężczyzn.
„To bardzo rzadka i wyjątkowa okazja, abym mógł pokazać obok siebie różnorodne prace, które mnie inspirują i wpływają na moją kreatywność” – zdradził Anderson. „Chciałem pokazać jak zmieniło się postrzeganie ciała na przestrzeni lat oraz jak dziś zagadnienia związane z płcią stanowią oś moich prac” – zdradził projektant w wypowiedzi dla stacji BBC.
Dla wszystkich, którzy jeszcze nie zapoznali się do tej pory z twórczością Andersona, radzimy nadrobić braki jak najszybciej. To jeden ze zdolniejszych angielskich projektantów, który oprócz prowadzenia marki autorskiej, od września 2014 roku jest dyrektorem kreatywnym marki Loewe, której rebrandingu podjął się wraz z paryskim studiem kreatywnym M/M Paris. Jako pierwszy w branży promował także swoje prace na Grindr – randkowej aplikacji dla gejów.
Jeśli chcecie bliżej zapoznać się z jego sposobem myślenia – mamy dobrą wiadomość. Angielska wystawa zawierać będzie także małą galerię otwierającą wszystkie przestrzenie, w której Anderson umieścił obiekty, którymi inspiruje się na co dzień, takie jak zdjęcia, książki oraz filmy. Jeśli chcecie trafić do Hepworth Wakefield, najlepiej wybierzcie do Leeds, a następnie pociągiem lub autobusem udajcie się do miasta Wakefield. Właśnie tam, w północnej Anglii możemy odwiedzić jedną z najbardziej uznanych galerii sztuki współczesnej, założonej przez jego mieszkankę Barbarę Hepworth w maju 2011 roku.
