brak kategorii

Z wizytą w… Eyebarze

05.08.2016 Katarzyna Pusz

Z wizytą w… Eyebarze

Eyebar to udany debiut dwóch byłych corpo girls, Elizy Moczydłowskiej  i Oli Głos, które stabilne życie na dobrze płatnych stanowiskach, zamieniły na pracę we własnym, autorskim miejscu. Pomysł na gabinet, w którym szybko można zrobić stylizację i makijaż brwi, manicure i fryzurę, przyszedł dziewczynom do głowy podczas podróży do Londynu, gdzie tego rodzaju salony szybkiej i perfekcyjnej obsługi, można spotkać na każdym rogu. W mieście gdzie mieszają się kultury z całego świata, indyjska metoda modelowania brwi – którą do perfekcji mają opanowaną dziewczyny z Eyebaru – nitkowanie jest bardzo popularna. 

 

Depilacja brwi za pomocą sterylnej, pokrytej bakteriobójczy srebrem nitki jest naprawdę świetna, ale  wymaga od osoby, która ją wykonuje sporej wprawy. Żeby naprawdę dobrze nauczyć się tej techniki potrzeba aż dwóch miesięcy ćwiczeń. Nitkowanie jest bardziej delikatne niż wosk, stanowczo mniej bolesne od skubania włosków pęsetą, i pozwala na dłuższe niż podczas innych technik depilacji, przerwy między regulacjami. 

Jak wygląda wizyta w salonie po której wychodzi w idealnie wystylizowanych brwiach? Sprawdziłyśmy, oczywiście na sobie.

Na samym początku zostałyśmy posadzone na przeciwko wielkiego lustra, i bardzo miła pani zrobiła nam demakijaż. Na oczyszczonej skórze nad oczyma, odmierzona i zaznaczona zostaje idealna długość i szerokość brwi. Ta mapka pomaga potem precyzyjnie wyregulować włoski. Około metrowym odcinkiem nitki, którego jeden koniec trzyma się w ustach, a drugi zwinięty jest w specjalny sposób wokół palców, szybko, precyzyjnie i prawie bez bólu, stylistka wyrwała wszystkie rosnące nie tam gdzie trzeba włoski. Potem delikatna korekta łuków kredką, i nasze brwi wyglądały znacznie lepiej niż zwykle.

W Eyebarze, można także w ekspresowym tempie wyszykować się na wielkie wyjście. W ciągu 1,5 godziny, ekspertki od regulacji brwi, makijażu, włosów i paznokci pracują jednocześnie, i są w stanie zrobić na bóstwo nawet pannę młodą. Jeden warunek – w tym salonie nie myje się głowy, a najmilej widziane są włosy umyte dnia poprzedniego, które zacznie łatwiej się układają

Ta oszczędność czasu to stanowczo wielka zaleta dla pań, które pracują w okolicznych biurowcach, a na wyszykowanie się mają przerwę na lunch lub jedynie kwadrans na kawę. W czasie  15 minut mogą w Eyebarze przemalować paznokcie, poprawić makijaż i zrobić nieskomplikowane upięcie włosów. Szef nie zauważy, a wy poczujecie  się lepiej przed ważnym spotkaniem. 

Eyebar zdecydowanie urzekł nas swoim podejściem do klientów każdej płci (tak, tak, odwiedzają go również panowie z bujnymi brwiami), tempem pracy wszystkich zajmujących się nami ekspertów, i oczywiście efektami. Nasze brwi były perfekcyjnie zrobione, a przy maniciurze (który również miałyśmy okazję spróbować) mogłyśmy pomarudzić  – wybór odcienia lakieru okazał się nietrafiony, ale pani manicurzystka bez słowa skargi przemalowała nam paznokcie na cudowny odcień pastelowego róż. Zdecydowanie – będziemy do was wpadać  jeszcze nie raz!

Wszystkie ceny zabiegów i adres salonu znajdziecie tutaj