3 fryzury z NYFW obok których nie przejdziecie obojętnie

Oscar de la Renta AW 2015

Dom mody specjalizujący się w wieczorowej klasyce tym razem wskrzesił najpopularniejsze upięcie lat 90. – banana! Inspirowany stylem polskich studentek z czasów transformacji ustrojowej kok na nowojorskim wybiegu był bardzo „na miejscu”. Kto powiedział, że odwołania do lat 90. mają tyczyć się tylko dżinsu, oldschoolowych t-shirtów i koszykarskich butów? Reinkarnacja kultowego banana totalnie sprawdzi się w prawdziwym życiu – nie tylko na co dzień, ale też na wieczór.

Proenza Schouler AW 2015

Ta fryzura mnie zaciekawiła, bo łączy dwa silne, kontrastujące trendy: włosy ułożone w plażowe fale i totalny przyliz uzyskany przy pomocy ciężkiego produktu do stylizacji. Ten look udowadnia, że minimalizm i struktura w ogóle się nie wykluczają, a kontrast w tym przypadku jest bardzo efektowny. Moim zdaniem ten pomysł będzie powracał w edytorialach i być może podchwycą go gwiazdy – to materiał na więcej niż hit jednego sezonu.

Rag & Bone AW 2015

Bardzo odważny look na zmęczoną Mię Farrow. Połączenie świeżego makijażu i włosów spod czapki wygląda nietypowo, androgynicznie, nowocześnie i… fajnie! Ten trend zdecydowanie ma szansę zaistnieć w edytorialach, bo jest bardzo fotogeniczny – z drugiej strony nie wyobrażam sobie żadnej gwiazdy, która postawiłaby na taką fryzurę na wielkie wyjście. Podsumowując, jest to jeden z tych niepowtarzalnych i ciekawych pomysłów, które nie mają szans trafić na ulice.

Nie samymi włosami człowiek żyje – podsumowanie najciekawszych makijaży z NYFW znajdziecie tutaj.