W jednej z warszawskich restauracji usłyszałam niedawno urywek rozmowy: „To prawda, w polskiej modzie dzieje się tak naprawdę jedno: KAASKAS!”. Kolorowe ubrania młodej marki robią prawdziwą furorę. Kim jest projektantka, której kreacje już chcą nosić również zagraniczni miłośnicy mody.
Kasia Skórzyńska z siostrą Julią Skórzyńską-Ślusarek, fot. Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik
Kasia Skórzyńska odpowiadała nam na pytania z Londynu, gdzie brała udział w London Fashion Week. Niedawno pisaliśmy o wystawie polskich projektantek w Londynie.
Rodzinne miasto
Warszawa, mieszkam na Mokotowie.
Modowe korzenie
Dorastałam w Warszawie, jednak dużą część dzieciństwa spędziłam w Brazylii, co w dużej mierze zdefiniowało mój styl i poczucie estetyki. Mieszkaliśmy w domu zatopionym w tropikalnym gąszczu rozłożystych drzew mangowych, fikusów i bananowców. Brazylijskie zapachy i kolory, wybujałe kształty, intensywne emocje – to wszystko składało się na piękny świat dzieciństwa. Uwielbiałam chodzić razem z mamą na przymiarki do brazylijskich krawcowych, które były w stanie stworzyć najbardziej wymyślne kreacje nawet przy najskromniejszym budżecie. Dorastanie w kraju pełnym różnic religijnych, rasowych i etnicznych było ponadto lekcją tolerancji i otwartości na innych.
DAYS OF BEING WILD, kolekcja dyplomowa, fot. Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik
Artystyczna rodzina
Od zawsze byłam otoczona wspaniałymi kobietami o wyrazistych, mocnych charakterach. Moja babcia – pisarka, malarka, fotografka –dawała mi pierwsze lekcje z historii literatury i sztuki. Do jej ukochanych zajęć należało robienie kolaży, origami oraz wymyślnych ozdób na choinkę ze wszystkiego, co było pod ręką. Nie sposób było się z nią nudzić. Myślę, że w dużej mierze dzięki niej rozwinęło się u mnie zainteresowanie sztuką, a potem modą.
ASP, warszawska Katedra Mody
Po ukończeniu liceum wyjechałam na rok do Lizbony studiować fotografię. Pobyt w Portugalii zaowocował powrotem do artystycznych pasji. Zdecydowałam się na powrót do Warszawy i studia na nowopowstałej Katedrze Mody na warszawskiej ASP.
Londyn-Pekin-KAASKAS
Na drugim roku studiów odbyłam staż w pracowni Richarda Nicolla w Londynie, gdzie od podszewki poznałam branżę modową.
W październiku 2013 roku „Days of Being Wild” – moja kolekcja dyplomowa inspirowana filmami Wong Kar Waia – została zaprezentowana na Festiwalu Kultury Polskiej w Pekinie. Wyjazd do Chin, które od zawsze były dla mnie źródłem inspiracji, okazał się przełomowy. Postanowiłam wtedy połączyć siły z moją starszą siostrą Julią i wspólnie założyłyśmy KAASKAS – markę modową, która odzwierciedlała nasze estetyczne dążenia. Ja zajęłam się stroną kreatywną, Julia – biznesową.
Pierwsza kolekcja KAASKAS powstała w zawrotnym tempie i ukazała się kilka dni po mojej obronie dyplomu na ASP. Marka została entuzjastycznie przyjęta przez znawców mody w Polsce i na świecie. Wygrałam konkurs OFF Fashion w Kielcach i otrzymałam nagrodę Doskonałość Mody magazynu Twój Styl.
DAYS OF BEING WILD, kolekcja dyplomowa, fot. Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik
Styl KAASKAS
Jest często określany jako awangardowy – charakteryzuje się prostymi i nowoczesnymi formami, nawiązującymi do dalekowschodniej elegancji. Znakiem rozpoznawczym ubrań i dodatków KAASKAS są wyraziste printy, zaskakujące połączenia kolorystyczne i dopracowane detale.
Inspiracje
Wciąż poszukuję nowych inspiracji – w sztuce, literaturze, muzyce, ale także w ludziach, których poznaję. Bo KAASKAS to inicjatywa mająca łączyć ludzi, którzy chcą razem robić wyraziste i piękne rzeczy. Stawiamy na współpracę z tymi, którzy myślą podobnie i chcąrealizować projekty artystyczne łączące modę z innymi dziedzinami sztuki. Czerpię inspiracje z różnorodności współczesnej kultury i chciałabym, żeby ludzie, którzy noszą nasze projekty stali się częścią barwnego świata KAASKAS.
DAYS OF BEING WILD, kolekcja dyplomowa, fot. Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik
Butik
Obie z siostrą uwielbiamy niekonwencjonalne rozwiązania dlatego nasza pierwsza kolekcja sprzedawana była w opuszczonej kawiarni na ul. Narbutta w Warszawie. Wystrój pozostał nienaruszony. Bluzki w print KAASKAS leżały pięknie złożone na ladach, na których wcześniej stały słoje z ciasteczkami.
Gdzie kupić?
Kolekcje są dostępne na naszej stronie internetowej kaaskas.com oraz w sklepach stacjonarnych KYOSK na ul. Koszykowej 1 i NAP Time na ul. Mysiej 3 w Warszawie.
Klientki KAASKAS
To nowoczesne kobiety – silne, niezależne, otwarte na świat. Do tej pory naszymi klientkami były kobiety w bardzo różnym wieku i to nam się podoba.
DAYS OF BEING WILD, kolekcja dyplomowa, fot. Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik
Dla mężczyzn
Nie wykluczam, że w przyszłości będę projektować modę męską. Nasze projekty wzbudziły duże zainteresowanie wśród mężczyzn. Szale są bardzo uniwersalne, kupiło je już dla siebie kilku mężczyzn w Polsce i za granicą.
Prêt-a-porter vs haute couture
Na tym etapie rozwoju marki zdecydowanie prêt-a-porter. Na razie chcę się skupić na tworzeniu dobrej i oryginalnej mody dla każdego – ubrań, które wprowadzą jakąś zmianę na naszym rynku. Na prawdziwe haute couture w Polsce może pozwolić sobie jedynie garstka osób.
Plany
Z Julką od początku myślimy o tym, żeby jak najszybciej znaleźć się na rynkach zagranicznych. Kilka razy w tygodniu odbieramy maile z całego świata z pytaniami o KAASKAS. Niektóre z nich to poważne oferty, nie tylko z Europy. Rozmawiamy obecnie m.in. ze sklepami w Singapurze i Kuwejcie. Teraz jestem w Londynie na International Fashion Showcase 2015 – międzynarodowej prezentacji młodych projektantów podczas londyńskiego Tygodnia Mody.
Za chwilę pokażemy też naszą kolekcję Wiosna/Lato 2015, inspirowaną twórczością Henri Matisse’a i Soni Delaunay.