Pharrell Williams jest jednym z kilku muzyków, którym tak samo dobrze jak produkowanie hitów wychodzi realizacja projektów modowych. Amerykański artysta posiada własną markę odzieżową Billionaire Boys Club, znany jest także z ekscytujących kolaboracji, które z miejsca stają się globalnymi hitami. Po G-Star i Adidasie, tym razem przyszła pora na markę ze znacznie wyższej półki – Chanel.
Francuski dom mody pochwalił się właśnie krótkim materiałem video, dokumentującym wizytę Williamsa w pięciu oddziałach Metiers D’Art – fabryk współpracujących z Chanel nad kolekcjami couture. Wiemy więc, że współpraca muzyka z francuską marką dotyczyć będzie „wysokiego krawiectwa”, a jej pierwsze efekty pojawią się w butikach już w czerwcu. Krótko po pokazie kolekcji na jesień-zimę 2016, Williams zawitał do Lesage (fabryki odpowiedzialnej za hafty). Massaro, zajmującej się produkcją obuwia, Lemarie – oddziału znanego z motywów kwiatowych i piór oraz do Maison Michel, który zapewne wszyscy znacie z charakterystycznych, luksusowych kapeluszy.
Pomimo tego, że Chanel nie zdradza dokładnie, jakie kreacje ostatecznie stworzono we współpracy z Pharrellem, wiele zagranicznych portali już teraz przewiduje, że muzyk pracował nad nimi osobiście z Lagerfeldem. Biorąc pod uwagę siłę tego duetu oraz poziom luksusu i unikatowości wykorzystanych środków, możemy być niemal pewni, że kolekcja, pomimo zawrotnych cen, pobije rekordy sprzedaży.
