Rihanna sama nie skończyła szkoły średniej – jej kariera rozpoczęła się bardzo wcześnie, a w pewnym momencie tak rozkwitła, że młoda dziewczyna nie miała szans na uzyskanie dyplomu. RiRi dobrze jednak wie, że wykształcenie jest ważne i nie zapomina o swoich korzeniach.
Artystka w 2012 roku założyła na cześć swoich dziadków fundację Clara Lionel Foundation. Teraz korzystając z tej organizacji zamierza pomagać niezamożnej młodzieży w zdobywaniu wiedzy. „Szkolnictwo wyższe pomoże stworzyć perspektywy, szansę i możliwość nauki dla dzieci, które naprawdę na to zasługują. Jestem podekscytowana, że mam możliwość, aby to zrobić” – napisała Rihanna w swoim oświadczeniu.
Stypendia będą wynosiły od 5000 do 50 000 dolarów i będą dostępne dla kandydatów z jej rodzimego Barbadosu, a także Brazylii, Kuby, Haiti, Gujany, Jamajki i USA. W ich ramach będzie można dostać się na czteroletnie studia licencjackie na jednej z akredytowanych uczelni.
Można lubić jej piosenki i ostry wizerunek sceniczny lub uważać ją za nieutalentowaną gwiazdkę, lecz trzeba przyznać, że takie działania nie mogą budzić sceptycyzmu. Brawo!