Historia „bomber jacket” ma swoje korzenie w amerykańskim lotnictwie. Za jej produkcją stała amerykańska jednostka działająca wewnątrz Air Force. W czasie II wojny światowej piloci musieli nosić wygodne okrycia wierzchnie, w którym mogli swobodnie poruszać się w kokpicie. Co więcej, musiały być one uszyte z materiału, który chroniłyby przez zimnem występującym na wysokościach. Dodatkowo, kokpity stawały się coraz bardziej wyposażone w elektronikę, którą należało obsłużyć, dlatego taka kurtka musiała być lekka, aby nie krępowała ruchów. Pierwszy taki model kurtki nazywał się A-2 i był całkowicie uszyty ze skóry oraz wyposażony w duże kieszenie z przodu. Z czasem samoloty latały coraz szybciej, dlatego wymyślono model B-15 z wodoodpornego i lżejszego nylonu, którego kołnierz obszyto futrem i dodano kilka poręcznych kieszeni wewnętrznych i zewnętrznych. Kurtka B-15 była sporym postępem technologicznym w stosunku do swojej poprzedniczki.
Kurtka B-15
Obie kurtki stały się jednak inspiracją do stworzenia pierwszego prawdziwego pełnoprawnego bombera – MA-1, co miało miejsce w latach 1949-1950. Przede wszystkim futrzany kołnierz został zastąpiony ściągaczem, ponieważ przeszkadzał podczas skoków ze spadochronu. Kurtka została ozdobiona pomarańczowymi odblaskowymi naszywkami, w celu zwiększenia widoczności oraz na okoliczność wypadku w powietrzu. Nylon pozostał materiałem, z którego uszyto kurtkę. Nadal nie miał bowiem innego tekstylnego konkurenta na rynku, dlatego, że nie przemakał, szybko wysychał i dobrze chronił przed deszczem.
Amerykańscy piloci w kurtach MA-1
Źródła podają, że oryginalnym kolorem kolorem MA-1 nie była zieleń w odcieniu khaki – „sage green”, ale ciemny niebieski „midnight blue”. Barwa ta ustąpiła oliwkowej zieleni podczas wojny w Korei w latach 50., podczas której żołnierze musieli dobrze chronić się w koszarach oraz na terenie wojennym. W latach 60. w czasie wojny w Wietnamie kurtki bomber przeniknęły do garderoby personelu. Do swoich uniformów wcieliła MA-1 nawet amerykańska policja – postawiono wtedy na czarną wersję, która charakteryzowała się małą wagą i umiejętnością długotrwałego trzymania ciepła. Stamtąd, „bomberka” szybko przeniknęła do kręgów cywili, a ich produkcją zajęła się marka Alpha Industries. Na korzyść bombera przemawiał także fakt, że sprawdzał się w temperaturze od -10 do 15 stopni Celsjusza, czyli w zimie oraz w czasie wczesnej wiosny.
Bomber – MA-1
W latach 60. kurtki bomber coraz częściej nosiły subkultury takie jak punkowie oraz skinheadzi, zarówno w Stanach, jak i w Europie. Nastolatkowie zestawiali je najczęściej ze spodniami rurkami, irokezem oraz butami Dr Martens. W Japonii zapanowała totalna fascynacja kulturą Stanów Zjednoczonych, co doprowadziło do powstania azjatyckiej wersji kurtki nazwanej „souvenir” lub „sukajan”. Zamiast militarnych wzorów, wylądowały na niej motywy smoka, tygrysa, płomieni oraz kwiatów wiśni, oczywiście w satynowej, błyszczącej odsłonie.
Whiz Kalifa, Zahn Malik, Harry Styles i Pharell Williams w nowych wersjach „souvenir” jacket
Lata 70. i 80. wprowadziły bomberkę do Hollywood. Przyczyniły się do tego filmy takie jak „Grease” (dziewczyny nosiły różowe bomberki), (1972), „Łowca” ze Stevem McQueenem (1980) oraz „Top Gun” z Tomem Cruisem (1986). Obaj aktorzy grali w brązowych, skórzanych pilotkach zainspirowanych słynnym modelem A-2. Fanem wszystkich odcieni nylonowej kurtki był bohater amerykańskiego serialu „MacGyver”, którego z powodzeniem grał Richard Dean Anderson. Także film o subkulturze brytyjskiej młodzieży zatytułowany „To właśnie Anglia” oraz „Trainspotting” z Evanem McGregorem, pokazywały brudne i znoszone wersje tych okryć wierzchnich. Na dobre w pamięci zapadł także męski Bruce Willis w „Szklanej Pułapce” (1988), który ścigał grupę terrorystów w skórzanym bomberze. Bomberka w kolorze zgniłej zieleni zyskała sławę dzięki Natalie Portman i jej roli w „Leonie Zawodowcu” (1994), a srebrna ze złotym skorpionem była znakiem rozpoznawczym Ryana Goslinga w filmie „Drive” (2011).
Tom Cruise i Kelly McGillis w „Top Gun”
Kurki bomber nazwane „Pyramid” dostępne są w kolekcji męskiej Rafa Simonsa już od 2003 roku, a Helmut Lang promuje swoje modele z pasami bezpieczeństwa od 2004 roku. W swoich ofertach mają je także Rick Owens, Saint Laurent, Dries Van Noten i Balenciaga. Amerykańskie marki streetowe takie jak Stüssy oraz Supreme interpretują kultową kurtkę zgodnie z własnym DNA, współpracują także z manufakturami Alpha Industries, aby spełnić wymagania najbardziej wymagających klientów. To samo robią brytyjskie brandy takie jak The Real McCoy and Buzz Rickson. Na rynku pojawiają się kolekcjonerzy bomberów, wśród których furorę robi 22-letni David Cassavant ze swoją imponującą kolekcją vintage. Z jego showroomu ubrania wypożyczają znani raperzy i styliści.
Kurtki z kolekcji Davida Cassavanta
Pokaz Saint Laurent wiosna-lato 2016
Ostatnie dwa sezony należą jednak do marki Gucci, która wprowadziła do sprzedaży satynowe modele w fantazyjne wzory w stylu vintage oraz Kanyego Westa i Adidasa, którzy w kolekcji Yeezy zawarli militarne, oversize’owe modele. kolekcji Yeezy, Za nimi podążają sieciówki – H&M, Asos, Topshop oraz Zara. Jeśli nie macie ani jednej bomberki w szafie, nic nie stoi na przeszkodzie, abyście ulegli szałowi właśnie w tym momencie.