Wczorajsza śmierć Prince’a dotknęła nie tylko melomanów, lecz wszystkich miłośników popkultury i mody. Tak, tej ostatniej też, bo Książę był wirtuozem nie tylko głosu i melodii, lecz również strojów i całego anturażu, który przez dekady swojej kariery zmieniał. Najpierw śmierć Davida Bowiego, teraz on. 2016 rok szybko zaczął zbierać żniwo.
Trudno sklasyfikować styl Prince’a, bo sam artysta wymykał się klasyfikacjom. Momentami krążył wokół disco i cekinów, by zaraz założyć ciężkie buty i ćwieki. Nie bał się kolorów, miał imponującą kolekcję koszul i okularów przeciwsłonecznych. Książę stworzył własny świat pełen barw, seksualnych odniesień i zabawy. Ten świat nie odejdzie wraz z nim, póki tylko mamy jego nagrania i zdjęcia.