Autorką zaproszeń jest młoda Brytyjka, Gill Button. Artystka została zauważona oczywiście na Instagramie. Marka od razu zachwyciła się jej pracami i postanowili nawiązać z Button współpracę. Malarka przez cztery dni stworzyła aż tysiąc dwieście ręcznie robionych zaproszeń! Na każde poświęciła maksymalnie dwie minuty.
Peter Philips, na barkach którego ciążyła odpowiedzialność za makijaż podczas pokazu Driesa Van Notena, wykorzystał pomysł Gill Button i zainspirował się nim do wykonania ciemnego makijażu oczu. Wszystkie dziewczyny na wybiegu wyglądały jak żywcem wyciągnięte z obrazów Gill. Niesamowite!
Portfolio Brytyjki składa się z olejnych obrazów i ilustracji malowanych za pomocą tuszu oraz wody. Gill przenosi na płótno postacie, które dynamicznym krokiem przemierzają wybiegi naszych ulubionych domów mowy – Gucciego, Prady, Burberry czy Alexandra McQueena, bądź wykorzystuje zdjęcia z sesji zdjęciowych oraz edytoriali.
Artystka bardzo rzadko maluje całe sylwetki ludzi, woli skupiać swoją uwagę na twarzach. W pracach Gill hipnotyzujące są oczy, na które kładzie największy nacisk. Każda z postaci, nie ważne czy malowany jest mężczyzna czy początkująca młoda modelka, ma piękne oczy w kształcie dorodnych migdałów.
Button jest przykładem tego, że można robić co się lubi i mieć z tego korzyści materialne. Jej obrazy cieszą się coraz większą popularnością. Przykłady? Powyższy obraz możecie nabyć za „jedyne” 350 funtów.
Z dnia na dzień kolekcja obrazów Gill Button się powiększa, a jej obrazy za parę tygodni z pewnością będą zdobić ściany niejednej modnej galerii w Nowym Jorku, Paryżu czy Londynie. Jak dobrze, że żyjemy w czasach mediów społecznościowych, ponieważ dzięki nim możemy odkrywać tak utalentowane osoby. Powodzenia Gill!