Największe święto kina już za nami, wszyscy zgodnie możemy jednak stwierdzić, że nasze oczekiwania zostały spełnione w stu procentach. Zwyciężali faworyci, ale nie obyło się także bez niespodzianek – za takową można uznać aż kilka statuetek dla filmu „Mad Max: na drodze gniewu” z Tomem Hardy’m i Charlize Theron w rolach głównych. Pomimo tego, że większość wzmianek dotyczących ceremonii totalnie zdominował Leonardo DiCaprio, który doczekał się swojego pierwszego Oscara, warto wspomnieć także o innych laureatach i wartych uwagi momentach gali.
Za najlepszy film uznano „Spotlight”, który zwyciężył także w kategorii na najlepszy scenariusz, z kolei najlepszą aktorką została Brie Larsson, którą nagrodzono za główną rolę w głośnym filmie „Pokój”. Statuetki dla najlepszych aktorów drugoplanowych powędrowały do Marka Rylance’a („Most szpiegów”) oraz Alicii Vikander, która odbierając nagrodę w cudownie uroczy sposób potwierdziła swój związek z Michaelem Fassbenderem.
A jak prezentowały się tego wieczoru kreacje gwiazd? Przede wszystkim – niezwykle różnorodnie. Możemy chyba na dobre zapomnieć o monopolu Chanel, Dior i Armani – gwiazdy równie chętnie wybierały w tym roku kreacje od Ralpha Laurena, Marchesy, Oscara de la Renty i Toma Forda, a Lady Gaga, jako wierna klientka swojego stylisty Brandona Maxwella, postawiła właśnie na suknię jego projektu (i była to świetna decyzja!). Jennifer Lawrence i Alicia Vikander, jako ambasadorki marek wybrały odpowiednio suknię Dior Couture i Louis Vuitton, a Charlize Theron zachwyciła wszystkich minimalistyczną i ognistoczerwoną kreacją z metką Dior. Cate Blanchett, zgodnie z przepowiedniami wybrała na tę okazję romantyczną, błękitną sukienką od Armaniego, a rozwodząca się z Benem Affleckiem Jennifer Garner jeszcze nigdy nie wyglądała tak dobrze. Czy to kwestia pięknej sukni Versace, czy wielkich życiowych zmian – nie wiemy. Przepięknie prezentowały się także przyszłe mamy – żona Eddie’go Reddmayne’a, Hannah Bagshawe, Emily Blunt oraz Chrissy Teigen – żona Johna Legenda.
Nie sposób nie pominąć także panów, a ci tego wieczoru zdecydowanie nie zawiedli. Naszą uwagę zwrócił (jak zwykle) Jared Leto w garniturze Gucci, Pharrell Williams oraz Sam Smith, który odebrał tego wieczoru statuetkę za piosenkę „Writings on the wall” z filmu „Spectre”.
Co to była za noc!